Omijacie korek na A4? Uważajcie na te miejsca!

Dziś na autostradzie A4 stoi korek pomiędzy węzłem Pietrzykowice a Kąty Wrocławskie. Wielu kierowców omija ten zator przez autostradową obwodnicę Wrocławia i drogę wojewódzką 347 w kierunku Kątów Wrocławskich. Podobna sytuacja miała miejsce w ostatni poniedziałek. Wówczas do poważnego wypadku na tej drodze doszło pomiędzy Sośnicą a Kątami Wrocławskimi. Kierowcy jadący od strony Wrocławia jadą tam "na pamięć" przekonani, że mają pierwszeństwo, bo przecież, która droga może być ważniejsza od tej biegnącej z Wrocławia. Otóż ważniejsza w tym miejscu jest droga nr 346 od strony Gniechowic (połączenie z drogą Wrocław - Świdnica) do Kątów Wrocławskich. Dla wielu kierowców nie jest to ewidentne, choć znaki ewidentnie to pokazują.

Kolejne niebezpieczne (jeśli nie patrzymy dobrze na znaki) miejsce to węzeł Kostomłoty. Wczoraj (w środę 8.11.2017) mnóstwo kierowców omijało tamtędy zakorkowaną autostradę A4 w rejonie Kostomłotów. Drogowcy naprawiali jezdnię, a korek miał ponad 5 kilometrów długości. Kierowcy uciekali z autostrady na węźle Kostomłoty i jechali lokalną drogą do Kątów Wrocławskich - do kolejnego węzła autostradowego. W takich sytuacjach wielu kierowców znajduje się w danym miejscu pierwszy raz. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na węźle Kostomłoty doszło do wypadku, który uwiecznił na filmie nasz Czytelnik:

Węzeł Kostomłoty, dla tych którzy jadą tam pierwszy raz, to spory kłopot. W zeszłym roku zmieniono tam organizację ruchu, w taki sposób, że pierwszeństwo mają osoby zjeżdżające z autostrady, a nie kierowcy, którzy "przecinają" węzeł jadąc na wprost. To odwrotna sytuacja niż na większości węzłów autostradowych. Stąd kierowcy, którzy nie patrzą na (ewidentne w tym miejscu) znaki, często biorą udział w wypadkach.

Sprawdź, jak dokładnie funkcjonuje skrzyżowanie na węźle Kostomłoty:

ZOBACZ TAKŻE: ZAKAZ WYPRZEDZANIA DLA CIĘŻARÓWEK NA A4