- Farbą został zniszczony pawilon herbaciarni, a także niektóre kamienie, niektóre ławki i mostek łukowy. Wyrwano też niektóre słupki, które zamontowaliśmy tam po to, by zwiedzający nie wchodzili pomiędzy rośliny - mówi Aleksandra Zienkiewicz z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Sprawcy najprawdopodobniej przeskoczyli przez płot, brama wejściowa nie została bowiem zniszczona. Nie ucierpiała też roślinność Ogrodu Japońskiego. Straty dotyczą jedynie infrastruktury. Na razie trudno oszacować wysokość strat. Nie wiadomo też, jak długo ogród będzie niedostępny dla zwiedzających.
Do zdarzenia doszło w nocy. Sprawę bada policja. - Policjanci pojechali na miejsce przeprowadzić oględziny. Trzeba ustalić też, czy jest tam monitoring. Jeżeli tak, to zostanie on zabezpieczony i dokładnie przeanalizowany - mówi Łukasz Dutkowiak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Wstępnie policja określiła czyn nieznanych sprawców jako wykroczenie. W takim przypadku osobom, które zniszczyły ogród, może grozić kara aresztu, grzywny lub ograniczenia wolności. Jeśli okaże się, że poniesione szkody sięgają wysokich kwot, to czyn może zostać zakwalifikowany jako przestępstwo. Wówczas sprawcom groziłoby do pięciu lat więzienia.
Zobacz też
Wrocławska Feta - festiwal wina, piwa i sera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?