Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleźliśmy młodą bohaterkę

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
14-letnia Magda Łukasiewicz udzieliła pierwszej pomocy bezdomnemu mężczyźnie, który dostał ataku padaczki w parku. Nikt inny nie ruszył z pomocą choremu...

W poprzednim numerze pisaliśmy o poszukiwaniu dzielnej, młodej dziewczyny, która jako jedyna zareagowała, gdy bezdomny mężczyzna dostał ataku padaczki i udzieliła mu pierwszej pomocy. Po naszym artykule odezwała się do nas babcia dziewczyny, która pomogła nam skontaktować się z młodą bohaterką. To 14-letnia Magda Łukasiewicz, uczennica drugiej klasy głogowskiego Gimnazjum nr 5.

Magda to bardzo skromna osoba. Początkowo, nie chciała pokazać się na łamach naszej gazety. Powtarzała, że nie pomogła temu mężczyźnie dla rozgłosu. Udało się jednak namówić ją do opowiedzenia o tym, co stało się w parku na osiedlu Kopernika.

- Szłam z kolegą Mateuszem i zobaczyłam, że na ziemi leży mężczyzna. Podeszliśmy do niego i zapytałam, czy nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że zasłabł. Zadzwoniłam po pogotowie, i razem z kolegą zaczęliśmy z nim rozmawiać. W trakcie rozmowy mężczyzna dostał ataku padaczki. Przytrzymałam mu głowę i pilnowałam go do czasu przyjazdu karetki - opowiada Magda. - Bałam się, bo nie miałam wcześniej okazji udzielania pierwszej pomocy w praktyce. Ale tu przecież chodziło o człowieka, o jego życie.

Magda od trzech lat należy do głogowskiego hufca ZHP i właśnie tam nauczyła się podstaw udzielania pierwszej pomocy. Bardzo pomogła jej również nauczycielka biologii z Gimnazjum nr 5 - Urszula Nowak-Manycz. Przygotowywała ona uczennicę do powiatowego konkursu udzielania pierwszej pomocy, który Magda wraz z koleżanką wygrały drużynowo .... dzień przed uratowaniem bezdomnego mężczyzny.

Dzielna głogowianka przyznaje, że nie zrobiła nic wyjątkowego i każdy, kto potrafi udzielać pomocy powinien zachować się podobnie w takiej sytuacji.

- Zrobiłam co trzeba i gdy przyjechali ratownicy poszłam do domu. To naprawdę nie było nic wyjątkowego - mówi skromnie 14-latka. - Jeśli kiedyś znów będę musiała to zrobić, będzie mi łatwiej, bo już wiem jak to wygląda w praktyce.

Rodzice Magdy są dumni z zachowania córki, choć jak przyznają zaskoczyło ich zainteresowanie mediów po tym wydarzeniu. Dumy ze swojej uczennicy nie kryje też Alina Baranowicz, dyrektorka Gimnazjum nr 5.

- Magda to osoba wrażliwa na problemy innych ludzi. Ta empatia w niej jest bardzo silna. Zawsze uśmiechnięta, żywiołowa i szukająca okazji do pomocy innym. To jeden z tych ludzi, o których mówi się, że ma serce na dłoni. Można na niej polegać - mówi pani dyrektor. - Gratulujemy też rodzicom, którzy wychowali taką wspaniałą osobę. Szkoła kształtuje uczniów, ale wiele zależy właśnie od tego, czego nauczą się w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska