MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleźli kolejne szczątki niemieckich żołnierzy. Pochowani przy płocie cmentarza

Jerzy Wójcik
Szczątki niemieckich żołnierzy odnaleziono tuż przy płocie cmentarza ewangelickiego w Białym Kościele, pod Strzelinem
Szczątki niemieckich żołnierzy odnaleziono tuż przy płocie cmentarza ewangelickiego w Białym Kościele, pod Strzelinem Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost
Kolejne odkrycie szczątków niemieckich żołnierzy na Dolnym Śląsku. W akcji niezawodna pracownia "Pomost". Tym razem wrócono do miejsca pochówku, które było już badane blisko ćwierć wieku temu - w maju 2000 roku. Przy płocie cmentarza w Białym Kościele pod Strzelinem, odkryto szczątki trzech kolejnych wojskowych.

- W maju 2000 r. w tej miejscowości odnaleziono szczątki 44 niemieckich żołnierzy poległych w 1945 r., których pochowano wzdłuż ogrodzenia cmentarza ewangelickiego - pisze Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost. - Nasze prace doprowadziły do odkrycia kolejnych grobów wojennych, w tym wtórnego pochówku trzech niemieckich żołnierzy. Przy ich szczątkach nie zarejestrowaliśmy znaków tożsamości - dodają badacze i informują, że te ostatnie prace prowadzone były zaledwie kilka dni temu, bo 8 sierpnia 2024.

Podobna historia miała miejsce całkiem niedawno, w przypadku odkryć "Pomostu" w gminie Łagiewniki. Tam również wrócono po 25 latach i mimo, że 1999 roku odkryto pochówek 18 osób, to 25 lat później trafiono na kolejne pochowane zwłoki i dokonano ekshumacji szczątków 6 osób. Dlaczego archeolodzy wracają w miejsca, gdzie wcześniej były już prowadzone podobne prace?

ZOBACZ TAKŻE:

Tłumaczył to w rozmowie z Gazetą Wrocławską dr Maksymilian Frąckowiak, archeolog z Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost. - Coraz częściej wracamy na miejsca, w których ekshumacje były już przeprowadzane. Pierwszy powód jest czysto techniczny - dysponujemy lepszą technologią i lepszym sprzętem specjalistycznym. W latach 90. ekipy zajmujące się ekshumacją nie miały do dostępu do sprzętów kopiących, które znacząco ułatwiają poszukiwanie grobów. W większości przypadków kopano ręcznie - wyjaśnia nam dr Frąckowiak.

Archeolog dodaje, że na Dolnym Śląsku prace ręczne są utrudnione ze względu na twardą glebę i zaznacza, że drugi powód powrotów w te same lokalizacje, to coraz lepszy dostęp do źródeł historycznych. - Odkrywamy listy pochówków, które zawierają większą liczbę żołnierzy niż udało się odnaleźć te przykładowe 20-30 lat temu. W takich wypadkach również wracamy i odnosimy "sukcesy" - dodaje nasz rozmówca.

Pracownia Pomost apeluje do mieszkańców Dolnego Śląska. Jeśli mają państwo informacje o lokalizacji grobów wojennych, tak polskich, jak i niemieckich lub innych, proszeni są o kontakt:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska