Z przesłanym do naszej redakcji skanem starego planu Wrocławia, powiązana jest ciekawa historia. Jak opowiada nam Wojciech Janiak, mapę dostał przypadkiem.
- Była razem z dokumentacją techniczną remontu poniemieckiej willi, którą kupiłem. Jej właściciel nie zdawał sobie sprawy, że w tych papierach znalazła się również ta mapa. Jeszcze ją mam, ale ma się ją ode mnie niedługo odebrać... Z tego co mieszkańcy opisują na forum, mapa pochodzi z 1947 roku. Starsza niż myślałem - jest w dość dobrym stanie – mówi.
Aby upewnić się, czy mapa faktycznie pochodzi z 1947 r., z przesłanymi od pana Wojciecha skanami wybraliśmy się do Muzeum Historycznego w Pałacu Królewskim przy ul. Kazimierza Wielkiego 35.
- Pierwszy powojenny plan Wrocławia został wydany w styczniu 1946 r., więc na pewno ta mapa nie jest starsza. Wydaje się, że data jej produkcji to okres między 1946 r., a 1948 r. - ocenia Krystyna Jarysz, pracowniczka Muzeum Historycznego, oddziału Muzeum Miejskiego Wrocławia.
Pierwszym pytaniem, które najczęściej rodzi się przy tego rodzaju znaleziskach, jest w jaki sposób takie mapy były wtedy produkowane. W dobie nawigacji satelitarnej i mapach w telefonie, nie jest to takie oczywiste. Jak je tworzono?
- Wcześniej, w XIX w. dominującą techniką druku była litografia. Wykorzystywano ją jeszcze w latach 30. do druku etykiet, reklam, czy druków urzędowych. Najprawdopodobniej jednak ta mapa powstała w technice druku offsetowego. Przed wojną, aby określić siatkę ulic oraz ich lokalizację, wykorzystywano dane zebrane przez kartografów oraz zdjęcia lotnicze. Pierwsze powojenne plany Wrocławia były oparte na wzorach planów Breslau, które zachowały się w drukarniach. Wykorzystywano stare niemieckie mapy i zmieniano nazwy osiedli oraz ulic na polskie – tłumaczy Krystyna Jarysz.
Jak nazwy osiedli i ulic były tłumaczone?
- W lipcu 1945 r. podczas posiedzenia Zarządu Miejskiego miasta Wrocławia, jedną z omawianych kwestii była zmiana nazwy ulic z niemieckich na polskie. Utworzono Komisję do Zmian Nazw Ulic. Komisja sukcesywnie i etapami dokonywała tych zmian, przy czym przyświecały temu dwie zasady. Pierwsza mówiła o tym, aby nie tłumaczyć wprost nazw niemieckich na polskie, chyba że jest uzasadnienie historyczne, toponimiczne lub geograficzne. Drugą zasadą było zachowanie ciągłości numeracji ulicy. Przykładowo jeśli budynek znajdował się przy ul. Gräbschener Straße 1, to adres przemianowano na ul. Grabiszyńską 1. Zgodnie z ówczesną polityką starano się uzasadnić polskość ziem odzyskanych, polskość Wrocławia, który przecież kiedyś był piastowski.
Później nazwy osiedli i ulic ulegały jeszcze zmianie. Z jakiego powodu?
- Są dwa źródła, które mówią o sporych zmianach w nazwach ulic zaraz po wojnie. Pierwsze mówi, że nastąpiło to w 1947 r. Drugie natomiast, że ostatnią nazwę ulicy z niemieckiej na polską zmieniono w marcu 1948 r. W późniejszym okresie nazwy, nie wszystkie oczywiście, ulegały reasumpcji. Często były to powody polityczne. Przykładowo ul. Stalina zmieniono na Jedności Narodowej. Sporo zmian nastąpiło po 1989 r. Uchwałami rady miejskiej nazwy kojarzące się ewidentnie z minionym ustrojem i chwalące przywódców czy działaczy politycznych także uległy zmianie. Na wystawie "1000 lat Wrocławia" w Muzeum Miejskim Wrocławia, w Pałacu można zobaczyć kilka tablic z nazwami ulic Wrocławia z okresu sprzed 1989 r. – wyjaśnia pracowniczka Muzeum Historycznego MMW.
Na mapie z okresu 1946 – 1948 widać wiele zmian w nazwach osiedli. Jakich? Zobaczcie w naszej galerii:
- Dolina Pereł Kwisy, dwa zamki i dwa jeziora. Idealny pomysł na wycieczkę
- Dolnoślązacy nie odwołują wizyt do lekarzy. A w kolejkach czekają tłumy!
- To będzie największy park logistyczny na Dolnym Śląsku. Firma wykupiła 35 ha
- Tak Wrocław żegna prezesa Balawejdera! Mnóstwo wpisów w mediach społecznościowych
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?