Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od czwartku MŚ w lotach (HARRACHOV, PROGRAM, BILETY). Będzie Kasai, dinozaur na mamucie

Wojciech Koerber
Już w czwartek w Harrachovie, a więc niemal na... Dolnym Śląsku ruszają MŚw lotach. Impreza potrwa do niedzieli. 22 lata temu wygrał ją Noriaki Kasai. Też w Harrachovie. I teraz też wystąpi, zresztą w roli faworyta. Dinozaur na mamucie.

Čertak znaczy Diabeł. Brzmi groźnie. Tak właśnie nazywa się mamucia skocznia w czeskim Harrachovie, wznosząca się ku niebu ledwie kilka kilometrów od naszej Polany Jakuszyckiej. W Harrachovie rozpoczynają się w czwartek, treningami i kwalifikacjami, MŚ w lotach narciarskich.

Ta impreza to w zasadzie jedyna biała plama w sportowym życiorysie Adama Małysza. Orzeł z Wisły, choć pucharowe konkursy na mamucich obiektach też wygrywał z łatwością, nigdy nie stanął na podium MŚ w lotach. Ta sztuka udała się do tej pory tylko jednemu Polakowi. W 1979 roku brąz z Planicy przywiózł Piotr Fijas. On uwielbiał latać, w 1987 roku – również w Planicy – ustanowił rekord świata w długości lotu (194,0 m), który przetrwał kolejnych siedem lat. Do dziś jest zresztą najdłuższym skokiem w historii dyscypliny, który oddano stylem klasycznym, z nartami ułożonymi równolegle, a nie w literę V.
Kamil Stoch? Jest w wybornej formie. Twierdzi, że zregenerował się po igrzyskach w Soczi i mocy mogłoby wystarczyć jeszcze na kilka miesięcy skakania. Zatem do Czech wybiera się po medal. Ale nie tylko on.

Jakże piękne koło zatoczyłaby historia, gdyby na pudło wleciał Japończyk Noriaki Kasai. Raz już został w Harrachovie mistrzem świata lotników. Rzecz działa się w... 1992 roku, kiedy to wyprzedził Andreasa Goldbergera i Roberto Cecona. Dziś Kasai ma niespełna 42 lata i kapitalną dyspozycję, czego efektem m.in. dwa olimpijskie krążki wywalczone w Soczi (srebro i brąz). Tak, za Kasaiego też będziemy trzymać kciuki. A tytułów wywalczonych przed dwoma laty w norweskim Vikersund bronią Słoweniec Robert Kranjec i reprezentacja Austrii.

Biało-czerwoni wybierają się do Czech w składzie: Stoch, Maciej Kot, Jan Ziobro, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Klemens Murańka. Po czwartkowym treningu Łukasz Kruczek wyselekcjonuje czterech zawodników, którzy tego samego dnia wezmą udział w kwalifikacjach. Piątek i sobota to składający się z czterech serii (2+2) konkurs indywidualny, w niedzielę drużynówka.
Trzeba też wspomnieć o liście nieobecnych. Na Certaku zabraknie 37-letniego Janne Ahonena. Jeszcze przed igrzyskami w Soczi narzekał na bakteryjną infekcję płuc, ostatnio opuścił konkursy PŚ w Kuopio, Trondheim i Oslo. Zastąpi go debiutujący w imprezie Sebastian Klinga. Niemcy przyjeżdżają bez Richarda Freitaga, który - zdaniem szkoleniowca Wernera Schustera - ma obecnie kłopoty z techniką i musi w spokoju trenować. A szkoda, bo swoje pierwsze zwycięstwo w zawodach PŚ odniósł Freitag właśnie w Harrachovie (grudzień 2011). Sprawa miała wydźwięk historyczny i sentymentalny. Otóż jego ojciec, Holger, też skakał i raz jedyny stał na podium konkursów PŚ. 8 stycznia 1983 roku wygrał w... Harrachovie.

Pędzimy dalej. Dla fanek Andreasa Koflera podróż do Harrachova jest średnio opłacalna. Austriak, dwukrotny drużynowy mistrz świata w lotach, zrezygnował z miejsca w ekipie na rzecz kończącego karierę Martina Kocha. Bo loty to Kocha miłość i specjalność. Choć w tym sezonie formy brak. Ale brawa dla obu. Już wcześniej z występów do końca sezonu zrezygnował natomiast trzykrotny mistrz olimpijski Thomas Morgenstern. I dobrze. Morgi niech już lepiej na mamuta nie wsiada. Przynajmniej w tym sezonie.

Transmisję z imprezy przeprowadzi TVP1.

MŚ w lotach - Harrachov (13-16 marca)
Czwartek: godz. 14.30-16 oficjalny trening, 17-18 - kwalifikacje, godz. 19.15 - koncert czeskiej gwiazdy pop Michala Davida; piątek: godz. 15.30 - seria próbna, godz. 16.30-17.30 - konkurs indywidualny, pierwsza seria konkursowa, godz. 17.30-18.30 - druga seria konkursowa; sobota: godz. 15.00 - seria próbna, godz. 15.00 seria próbna, godz. 16 - trzecia seria konkursowa, godz. 17.30 - czwarta, finałowa seria konkursowa; niedziela: godz. 12.30 - seria próbna przed konkursem drużynowym, godz. 14 pierwsza seria konkursu drużynowego, godz. 14.45 - druga, finałowa seria konkursu drużynowego.

Bilety:
zamawiamy na stronie internetowej www.eventim.cz. Wejściówkę na cztery dni można kupić od 1500 koron czeskich. Jednodniowe bilety na piątek, sobotę i niedzielę kosztują od 500 koron. Można tam również zamawiać karty wstępu (w języku naszych sąsiadów - vstupenky) na koncerty towarzyszące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska