Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy piłkarzy Śląska za mecz z Jagiellonią

PJ, JG
Fot. TOMASZ HOŁOD
Śląsk Wrocław w bardzo słabym stylu przegrał w piątkowy wieczór z Jagiellonią Białystok na własnym stadionie aż 0:4. Poniżej przedstawiamy oceny piłkarzy WKS-u za występ w tym spotkaniu.

Mariusz Pawełek 3
Nie winimy go za żadną ze straconych bramek, choć na pewno mógł zrobić nieco więcej przy pierwszej. Fatalnie jednak wznawiał grę. Kopał piłkę po autach nawet w sytuacjach, gdy żaden z rywali nie wywierał na nim presji.

Lasza Dwali 1
To że obrońca jest lewonożny jeszcze nie oznacza, że jest lewym obrońcą. Katastrofalny występ Gruzina – wiecznie był spóźniony i popełniał szkolne błędy. Nawet w przyjęciu piłki. Już w 60 min powędrował na ławkę rezerwowych.

Adam Kokoszka 3
Już w pierwszych minutach Karol Świderski i Przemysław Frankowski kilka razy bardzo łatwo go ograli. Źle układała się także jego współpraca z defensywnymi pomocnikami.

Piotr Celeban 4
Dwoił się i troił, ale kiedy zespół traci 4 bramki, to znaczy, że obrona grała bardzo słabo. Kapitan ,,wojskowych" był w tym meczu najlepszym obrońcą gospodarzy, ale nie bezbłędnym.

Paweł Zieliński 2
Jeśli ktoś jeszcze zastanawiał się, dlaczego ,,Zielu" od kilku ładnych kolejek nie grał, to piątkowy występ rozwiał jego wszelkie wątpliwości. Niestety, brat reprezentanta Polski w niczym nie przypomina zawodnika, którym był w pierwszej rundzie po przyjściu do Śląska.

Filipe Goncalves 2
To był najgorszy mecz Portugalczyka w ,,zielono-biało-czerwonych" barwach. Fatalnie podawał i notował bardzo groźne w skutkach straty w środku pola.

Ostoja Stjepanović 3
Zupełnie niewidoczny. Okazje do wykazywania się miał, bo wiele ataków Jagiellonia przeprowadzała właśnie środkiem boiska, lecz Macedończyk nie był dla piłkarzy Michała Probierza przeszkodą nie do przejścia.

Alvarinho 3
Miał coś do udowodnienia trenerowi Probierzowi, ale zamiast pokazać mu, że zbyt łatwo z niego zrezygnował, utwierdził go w przekonaniu, że zrobił dobrze.

Ryota Morioka 2
Od rozgrywającego wymagamy, żeby rozgrywał, szukał prostopadłymi podaniami napastników czy skrzydłowych, ogólnie kreował grę. Japończyk z żadnej z wyżej wymienionych ról nie wywiązał się w piątkowy wieczór poprawnie.

Joan Angel Roman 2,5
Spóźniony, niedokładny, nieobecny. Rozumiemy, że był to jego debiut w podstawowym składzie, ale skoro się w nim znalazł, to oznacza, że jakieś zrozumienie z nowymi kolegami powinien mieć. Jeśli ma, to skrzętnie je ukrywał.

Bence Mervo 2
Dość nieoczekiwanie młody Węgier zastąpił w pierwszej jedenastce Kamila Bilińskiego. Swoją postawą na boisku nie wytłumaczył ani kibicom, ani ekspertom, dlaczego tak się stało. Nie oddał ani jednego strzału.

Rezerwowi:

Sito Riera 5
W przerwie zmienił Mervo i był jedynym jasnym punktem w ataku WKS-u. Nie tylko ze względu na fryzurę. Szkoda, ze nie jest jeszcze w stanie grać przez całe 90 min.

Mario Engels 4,5
Niemiec zmienił w 55 min Romana i robił starał się szarpać na prawym skrzydle, ale w pojedynkę niewiele mógł zdziałać.

Kamil Dankowski 4
W końcu zagrał na pozycji, na której trenuje na co dzień, czyli na lewej obronie. W 60 min zmienił beznadziejnego w piątek Dwalego, ale wtedy było już praktycznie po zawodach.

Oceny w skali 1-10

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska