Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obywatel Get nie wpadnie na Rynek

Krzysztof Kucharski
Krzysztof Kucharski
Krzysztof Kucharski
Civitate Wratislaviensi Donatus Get! Świetnie po łacinie to brzmi. To by można nawet zaśpiewać. Na szczęście nie mam takich talentów, ale tak się zastanawiam, czy Get by się ucieszył z takiej fety w ratuszu w dniu imienin Jana Chrzciciela. Na początku na pewno zareagowałby po swojemu, spytałby: Jakie to ma znaczenie?

Był zawsze osobą skromną nieprzyzwoicie i nie cierpiał fajerwerków (będzie o nich też dalej). Ale potem by zmiękł i przyznał, że ten akurat honor jest wyjątkowy. Get czuł się zawsze Oszmianinem bardzo związanym z Wrocławiem. Oszmiana to niewielkie dziś miasteczko na Białorusi, przed wojną obejmował je powiat wileński. W latach 1922-1939 mieszkało tam mnóstwo Polaków i rodzina Geta, bo też to były polskie ziemie w sensie administracyjnym. Przywiązywał wagę do swoich korzeni i często je przywoływał. Na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego już wieku ogłosił swoją Oszmiańską Szkołę Passe-Partout. On jako rodowity Oszmianin.

W Oszmianie nie było takich tradycji, więc, co to było? Do swoich graficznych dzieł doklejał sobie dowolnie, acz nie przypadkowo kawałki innych prac, albo jakieś ciekawe faktury, tektury, kawałki kolorowego papieru, bibułek, wycięte skądś literki. Coś jeszcze często dopisywał ołówkiem. Powstawał z tego bardzo oryginalny kolaż. Bawił się tym, uwielbiał ironię, pastisz, dwuznaczność czy wszelkie erotyczne aluzje i odwołania. Chętnie się nimi posługiwał, trochę nawet na granicy skandalu.

Tej ważnej nagrody - tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia - po raz czwarty w jej historii, nie odebrał beneficjent.
Get odszedł od nas w ubiegłym roku 10 kwietnia, przegrywając z błyskawicznie zżerającym go rakiem. Trzy wcześniejsze honorowe tytuły po śmierci miasto przyznało Aleksandrze Natalli-Świat, Władysławowi Stasiakowi i Jerzemu Szmajdzińskiemu, którzy zginęli w katastrofie też 10 kwietnia, ale rok wcześniej pod Smoleńskiem.

Z rąk prezydenta Rafała Dutkiewicza tegoroczną nagrodę odebrała piękna córka Geta, Ewa Milewska, i brat artysty, a też i sam artysta, Janusz Stankiewicz. Teraz bardziej znany jako fotografik, który uwiecznia ludzi mających wrocławskie serca. On to rozpoznaje albo wyczuwa i się nie myli. To bardzo proste portrety na tle siedemnastowiecznego epitafium nagrobnego kupca Melchiora Brichsela z Fraustadt (dziś Wschowa), wyrytego w marmurze, a wmurowanego w kościół z najwyższą wieżą, którego imię pojawi się dalej przy okazji fajerwerków. Bardzo podziwiam Janusza i szanuję za to, co robił jako mim w legendarnym "Geście". Był we Wrocławiu też taki teatr pantomimy. To jedna z ważnych kulturalnych cegiełek w budowli Wrocław. Ale kto to dziś jeszcze pamięta? Na pewno Boguś Klimsa i może jeszcze parę osób.

Raz tylko widziałem Geta, jak mu się kurzyło z głowy i miał pianę na ustach. To było parę lat temu. Za jego kamieniczką Jaś na placu przed kościołem garnizonowym pod wezwaniem św. Elżbiety ustawiono machiny do wystrzeliwania sztucznych ogni, czyli zapowiadanych już wcześniej fajerwerków. W jego małym pokoiku na pięterku to było piekło. Nigdy wcześniej ani później nie słyszałem tylu przekleństw z ust tego małomównego artysty. Nawet gdyby te "wiązanki" zbierać latami.

Specjalnie od początku nie pisałem, jak się nazywa nowy, od 24 czerwca 2012 roku, obywatel honorowy mojego miasta. Przecież wszyscy oficjalnie już wiedzą, choć media zajęte Euro jakoś specjalnie o tym nie trąbiły, że to sam Mistrz Eugeniusz Get Stankiewicz, wspaniały, osobny i wyjątkowy artysta. Grafik, znakomity plakacista i postać, której dziś najbardziej brakuje na wrocławskim Rynku. Bo na nim najczęściej się spotykaliśmy. Nie siedzi już "Pod Gryfami", nie wpada do "Literatki" i z tym się trudno pogodzić. Tak, na co dzień. Wyobrażam sobie żarty wśród znajomych i przyjaciół, gdyby po tym zaszczytnym tytule Get się gdzieś pojawiał… Tego już nie przeżyjemy, bo nie ma już Obywatela Geta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska