Tym razem reprezentant Konfederacji w ławach poselskich zakpił z odpowiedzialnej w rządzie za gospodarkę pani wicepremier, która co tydzień ogłasza różne formy wsparcia przedsiębiorców podczas epidemii - tak że gubią się w tym galimatiasie nawet ministerialni urzędnicy, o samych przedsiębiorcach nie wspominając. Oczywiście, rządząca partia odrzuciła formalnie w głosowaniu wspomnianą poprawkę, czego ja osobiście mocno żałuję. Nie żebym poważnie liczył na to, że stanę się znienacka „zdrowy, piękny i bogaty”, ale pomysł z helikopterem rozsiewającym banknoty po ulicach miast i wiejskich drogach poruszył moją wy-obraźnię. Trzeba dodać, że podobną ścieżką rozumowanie poszedł jeden z kandydatów na prezydenta, zgłaszając podczas telewizyjnej debaty pomysł finansowego wsparcia dla obywateli pod nazwą Menelowe Plus.
Nie od rzeczy będzie wspomnieć w tym miejscu o liście wysmażonym przez byłych ministrów finansów, którzy wezwali premiera, by ujawnił prawdziwą sytuację finansową państwa. Być może Mateusz Morawiecki zareaguje, ale chyba nikt przytomny nie liczy na to, że szczerze poinformuje o stanie państwowej kasy przed wyłonieniem w wyborach prezydenta RP, bo mogłoby to mieć zgubny wpływ na szanse głównego kandydata.