Nowy rektor Uniwersytetu Ekonomicznego. Syn rektora

Wybrany 7 kwietnia
Prof. Andrzej Kaleta został nowym rektorem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. W głosowaniu przeprowadzonym 7 kwietnia zdobył 72 głosy elektorów. Jego konkurenta, prof. Krzysztofa Jajugę, poparło 23 elektorów. Jeszcze przed decydująca debatą i głosowaniem wycofał się prof. Jerzy Niemczyk i poparł prof. Andrzeja Kaletę. – Uzgodniliśmy, że nasze programy wyborcze oraz cele dotyczące rozwoju uczelni są dopasowane – powiedział prof. Niemczyk.

– Jeśli zostanę wybrany rektorem Uniwersytetu Ekonomicznego, jako prorektora ds. nauki widziałbym najchętniej prof. Jerzego Niemczyka – zapewnił prof. Kaleta.
W trakcie debaty kandydatów prof. Andrzej Kaleta zwrócił uwagę m.in. na lukę pokoleniową w kadrze naukowej i na konieczność znacznie ściślejszej współpracy z biznesem. – Aby nasza uczelnia była dla nich numerem jeden, a dla nich numerem jeden byli nasi absolwenci – zauważa rektor-elekt.

Dopytywany o związki nauki z biznesem, przyznaje, że nie jest z tym dobrze. Zresztą więcej słabości dostrzega po stronie uczelni.
– To kwestia pewnej dojrzałości. Nauka kostnieje bez ożywionych kontaktów z przedsiębiorcami – przyznaje profesor.

Chce kontynuować zwyczaj zapraszania na uczelnię znanych dolnośląskich przedsiębiorców. Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu gościł już między innymi szefów firmy Kruk i Koelner.  
Nowy rektor, prof. Andrzej Kaleta, będzie kierował uczelnią od października przez co najmniej kolejne cztery lata. W październiku ze stanowiskiem pożegna się prof. Andrzej Gospodarowicz, który niebawem osiągnie wiek emerytalny i dlatego nie mógł ubiegać się o reelekcję.

Absolwent uczelni
Andrzej Kaleta jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu (rocznik 1979), doktorat obronił w 1988 roku, habilitację uzyskał w 2000 roku. Kieruje Katedrą Zarządzania Strategicznego od 2002 roku. Od 2014 roku jest profesorem zwyczajnym.

Janusz Michalczyk

Jego najważniejsze publikacje dotyczą tematyki zarządzania strategicznego. W ostatnich latach opublikował m.in. Strategie sukcesu krajowych przedsiębiorstw na rynkach globalnych, [w:] Zarządzanie przedsiębiorstwem – perspektywa międzynarodowa, SGH, Warszawa 2007; Ewolucja zarządzania strategicznego w trakcie rozwoju przedsiębiorstw, Studia i Prace Kolegium Zarządzania i Finansów, Zeszyt Naukowy nr 98/2010, SGH, Warszawa; Tendencje rozwojowe zarządzania strategicznego, [w:] A. Zakrzewska-Bielawska (red.), Koncepcje i metody zarządzania strategicznego oraz nadzoru korporacyjnego. Doświadczenia i wyzwania, C.H. Beck, Warszawa 2010; Realizacja strategii PTN (2013).

Prof. Andrzej Kaleta oprócz prowadzenia pracy naukowej i dydaktycznej jest prezesem Stowarzyszenia Absolwentów WSH, WSE, AE, UE.
Z notki biograficznej zamieszczonej na oficjalnej stronie uczelni wynika, że jest członkiem Dolnośląskiej Rady Przedsiębiorczości i Nauki, był ekspertem ds. priorytetowych technologii dla zrównoważonego rozwoju województwa podkarpackiego i doradcą w przedsiębiorstwach i gminach Dolnego Śląska. Z jego rad korzystały m.in. władze Bystrzycy, Sieradza, Bierutowa.

Prof. Andrzej Kaleta w przeszłości był zatrudniony w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. Jak dziś widzi stosunki między obiema uczelniami?
– Oczywiście, konkurujemy ze sobą, ale nie jest to wyniszczająca konkurencja – mówi prof. Andrzej Kaleta. – Relacje między ludźmi są sympatyczne, przyjaźnimy się ze sobą – dodaje rektor-elekt.   

 
Syn rektora
Ścisłe związki prof. Andrzeja Kalety z Uniwersytetem Ekonomicznym mają wręcz rodzinny charakter. To chyba ewenement na skalę światową, bo rektorem uczelni właśnie został człowiek, którego ojciec kierował nią w przeszłości.
– Faktycznie, nie słyszałem o drugim takim przypadku w Polsce – uśmiecha się prof. Andrzej Kaleta. – Traktuję to jako ciekawostkę, bo czasy są przecież zupełnie inne. Ale pewnie ojciec byłby z tego zadowolony.    

Józef Kaleta ukończył w 1954 roku studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, w 1971 roku otrzymał tytuł profesora nauk ekonomicznych. Z Akademią Ekonomiczną (została przekształcona w Uniwersytet Ekonomiczny w 2008 roku) był związany w latach 1957-1995. W latach 1979-1987 i ponownie w latach 1990-1993 zajmował stanowisko jej rektora.
Osobny rozdział to działalność publiczna prof. Józefa Kalety. Od 1967 roku do rozwiązania należał do PZPR. W latach 1981-1984 był przewodniczącym rady narodowej Wrocławia oraz województwa wrocławskiego.

W partii miał opinię pragmatyka, który chodzi swoimi ścieżkami. Cieszył się jednak powszechnym szacunkiem. W 1989 roku brał udział w obradach Okrągłego Stołu po stronie rządowej. W latach 1991-2001 sprawował mandat posła na Sejm z okręgu wrocławskiego z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W 1997 roku był nawet rozpoczynającym obrady marszałkiem seniorem. W 2001 roku nie ubiegał się o reelekcję i wycofał z bieżącej polityki. Zmarł w 2007 roku.  

Czy można mówić zatem o rodzinnych tradycjach? Prof. Andrzej Kaleta patrzy na to z dystansem, lecz przyznaje, że z ojcem łączy go pragmatyczne podejście do rzeczywistości, skupienie na praktycznej stronie życia.

– Trudno mi ocenić samemu wpływ ojca, innym osobom byłoby o tym mówić łatwiej – zauważa profesor.
Jednak w pytaniu o tradycje rodzinne jest coś na rzeczy, bo obaj synowie Andrzeja Kalety są także absolwentami Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.    

 
Fan wyścigów samochodowych
Poza nauką pasją prof. Andrzeja Kalety są rajdy samochodowe. Był fanem tragicznie zmarłego Janusza Kuliga, jeździł z nim nawet do Szwecji. W czasach studenckich sam siadał za kółkiem, do dziś śledzi je w charakterze widza.
W połowie kwietnia prof. Andrzej Kaleta wybrał się na przykład do Walimia, gdzie czołówka rajdowców ścigała się w 44. Rajdzie Świdnickim. Sam profesor jeździ sportowym modelem Mitsubishi Lancer.    

Przyznaje się również do miłości do Włoch, uwielbia zwłaszcza odwiedzać Wenecję i Florencję.
Poza tym pasjonuje się kinem artystycznym. Pytany o ulubionych reżyserów wymienia Federico Felliniego i Luisa Bunuela.
Jak wygląda życie prywatne prof. Andrzeja Kalety? – Ukochana żona, dwaj synowie, z których każdy dał mi już wnuka. To trzyletni Kacper i urodzony parę tygodni temu Michał – uśmiecha się profesor.