Nowy film mistrza tureckiego kina w Polsce! Co w programie Nowe Horyzonty tournée 2024?

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
materiały prasowe Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
Nowe Horyzonty tournée to wyjątkowe wydarzenie, które skupia w sobie naczelne wartości i misję nowohoryzontowego kina: przekraczać granice i otwierać umysły. W ostatni weekend kwietnia mieszkańcy ponad 20 miast rozsianych po całej Polsce będą mogli odkryć cztery perełki wyłowione przez zespół programerów Międzynarodowego Festiwalu Filmowego mBank Nowe Horyzonty podczas najważniejszych światowych wydarzeń prezentujących znakomite kino – jak Cannes czy Berlinale. W programie wydarzenia znalazł się nowy film mistrza tureckiego kina, Nuri Bilge Ceylana pt. „Wśród wyschniętych traw”.

Spis treści

Nowe Horyzonty tournée 2024 - kiedy i gdzie?

Nowe Horyzonty tournée to doświadczenie, które zdecydowanie zasługuje na wielki ekran – w programie tournée znalazły się dzieła epickie, olśniewające wizualnie, bezkompromisowe, pełne brawury, ale też dające przestrzeń do przedmajówkowego oddechu. To idealna rozgrzewka przed tegorocznym festiwalem mBank Nowe Horyzonty (18-28.07) i okazja, żeby nakarmić kinofilskie zmysły. Wydarzenie odbędzie się w dniach 25-28 kwietnia w ponad 20 kinach w całej Polsce!

Co w programie Nowe Horyzonty tournée?

W ramach tegorocznego tournée będzie można dać się porwać w nieprzewidywalną eskapadę podczas seansu argentyńskich „Delikwentów” Rodriga Moreno (Grand Prix Nowych Horyzontów 2023), która prowadzi nas od napadu na bank w kierunku iluzorycznej wolności od trosk i monotonii życia codziennego. Z kolei mistrz tureckiego kina Nuri Bilge Ceylan w swoim majestatycznym arcydziele „Wśród wyschniętych traw” prezentuje pasjonujące zderzenie postaw i ideałów, zbudowane z impresji, fenomenalnych dialogów, emocjonalnych starć, znakomitego aktorstwa (nagroda dla najlepszej aktorki w Cannes) oraz prostych, choć przemyślanych i zachwycających ujęć.

„Samsara” Loisa Patiño to natomiast filmowe wcielenie buddyjskiej medytacji – magiczne doświadczenie immersyjne, jakiego świat kina jeszcze nie widział. A majstersztyk „Eureka” Lisandra Alonso zmyślnie łączy gatunki: od „brudnego” westernu z Viggo Mortensenem i Chiarą Mastroianni, przez policyjny film noir, aż po hipnotyzującą przeprawę przez amazońską dżunglę w jednej fascynującej mozaice przedstawiającą rdzennych mieszkańców obu Ameryk.

Każdy z tych filmów oferuje inny rodzaj kontemplacji i inną historię, jednak wszystkie łączy wątek nieskrępowanej niczym natury, która otula i koi, rzuca wyzwania i przypomina o ludzkich ograniczeniach. Dzięki temu nowohoryzontowe tournée idealnie wpisuje się w czas, gdy ziemia wiosennie budzi się do życia. Zatem: w drogę!

„Wśród wyschniętych traw”, reż. Nuri Bilge Ceylan

Trzydziestokilkuletni Samet, główny bohater nowego dzieła mistrza tureckiego kina, Nuriego Bilge Ceylana (Złota Palma za „Zimowy sen”), wraca po feriach do zanurzonej w śniegu anatolijskiej wioski, aby pracować jako nauczyciel plastyki w lokalnej szkole. Czuje się lepszy od innych wokół: uważa, że wyznawane przez niego ideały czynią go kimś bardziej wartościowym, więc tym mocniej wyczekuje spodziewanego awansu. Zamiast tego spotyka go przykra niespodzianka: zostaje oskarżony przez dwie uczennice o niewłaściwe zachowanie, co uruchamia spiralę nieoczekiwanych zdarzeń. „Wśród wyschniętych traw” to wnikliwe i błyskotliwe studium narcyzmu – zbudowane z impresji, fenomenalnych dialogów, emocjonalnych starć, znakomitego aktorstwa i prostych, choć przemyślanych, pięknych wizualnie ujęć. Merve Dizdar, wcielająca się w jedną z głównych postaci, otrzymała za tę rolę nagrodę dla najlepszej aktorki na ostatnim MFF w Cannes.

„Samsara”, reż. Lois Patiño

Laos. Obserwujemy wypełnione spokojem, dyscypliną i oszałamiającą przyrodą życie młodych mnichów buddyjskich. Mieszkający w okolicznym domu nieopodal ich klasztoru nastoletni chłopak codziennie przepływa łodzią rzekę, aby czytać starszej kobiecie Tybetańską księgę umarłych, pomagając jej przeprawić się na tamten świat. Gdy Mona umiera, jej dusza rozpoczyna transcendentalną podróż w poszukiwaniu następnego ciała. Reżyser proponuje wówczas widzowi immersyjne doświadczenie, dowodzące, że czasem najwięcej widać, gdy zamknie się oczy. Niczym w filmach Apichatponga Weerasethakula, cykl reinkarnacji zbiega się z doświadczeniem oglądania. W przeprawie prowadzonej na granicy życia, śmierci i medytacji, Lois Patiño przenosi nas dosłownie w inny wymiar.

UWAGA: w filmie pojawiają się efekty świetlne, które mogą wpłynąć na odbiór u osób nadwrażliwych na światło lub cierpiących na epilepsję.

„Eureka”, reż. Lisandro Alonso

Argentyńczyk Lisandro Alonso płynnie przemieszcza się pomiędzy kilkoma epokami, gatunkami i konwencjami. Czarno-biały western (z Chiarą Mastroianni i Viggo Mortensenem w obsadzie), przypominający „Miasteczko Twin Peaks” lub najnowszy sezon „Detektywa”, skąpany w czerwono-niebieskich światłach radiowozu współczesny kryminał, którego akcja rozgrywa się w rezerwacie Indian w Dakocie, i wreszcie zanurzona w latach 70. przypowieść o winie, karze i gorączce złota w amazońskiej dżungli. Eureka skupia się na kwestii reprezentacji. Jej bohaterowie, rdzenni mieszkańcy obu Ameryk, zamknięci są w narzuconych im ramach, a ucieczką przed przesądzonym przez kolonizację (także artystyczną) losem jest nieustanny ruch, przemieszczenie w stronę tego, co nieuchwytne, radykalna przemiana. Tym procesom podlega także sam film, który nie przywiązując się do żadnej narracji, uwalnia od ich kategoryczności zarówno bohaterów, jak i widzów. To, co łączy wszystkie „części” Eureki, to hipnotyczny rytm, gęstość i uroda obrazów.

„Delikwenci”, reż. Rodrigo Moreno

Zdobywca Grand Prix na 23. MFF mBank Nowe Horyzonty i jeden z niekwestionowanych przebojów ostatniego festiwalu w Cannes. Ta przezabawna, nieprzewidywalna, pełna fantazji i uroku opowieść rozpoczyna się jak dramat obyczajowy o sfrustrowanym monotonną egzystencją urzędniku, by nieoczekiwanie zamienić się w rasowy kryminał o napadzie na bank. A to dopiero początek! Moreno przekonuje nas bowiem, że prawdziwe życie i prawdziwe kino zaczynają się wtedy, kiedy ściągamy uniformy, radykalnie zrywamy z kieratem codzienności, iluzją zawodowego bezpieczeństwa i filmową rutyną. Tytułowi delikwenci: kasjerzy Román i Morán, wkraczają na terytorium przygody, gdzie w towarzystwie bohemy poznają wartość (i cenę) wolności. Ta arthouse’owa komedia kryje w sobie – niczym sejf, którego zawartość plądrujemy z zachwytem – mnóstwo niespodzianek. Począwszy od nawiązania do klasyki, czyli „Apenas un delincuente” (1949) Hugona Fregonese, przez zabawę w anagramy (imiona bohaterów to Román, Morán, Ramón, Norma i Morna), po mistrzowską, podwójną rolę dyrektora banku i czołowego gangstera w więziennej hierarchii w wykonaniu Germána De Silvy.

Nowy film mistrza tureckiego kina w Polsce! Co w programie N...

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Wideo

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn