Nowy plac zabaw w parku Wschodnim
Plac zostanie wyposażony m.in. w zestaw wspinaczkowy, altanę, kryjówki, huśtawki oraz ławki. Elementy mają zostać utrzymane w "dzikim stylu" parku. Nie spodziewajmy się więc zbyt wielu urządzeń z metalu czy plastiku - ma tam dominować drewno.
Aby zachować autentyczność, usunięto niektóre niepraktyczne detale istniejące w początkowym projekcie, takich jak słupki ogrodzeniowe. Jedne z niewielu metalowych przedmiotów to megafon i lupa, wykonane ze stali. Na placu zabaw znajdzie się też ksylofon.
Plac zabaw powstanie w pobliżu ronda, niedaleko kładki na osiedle i przejścia do ul. Krakowskiej. Ma do niej prowadzić utwardzona ścieżka o długości kilkunastu metrów. Przetarg został już ogłoszony, ZZM zapowiada, że plac zabaw będzie gotowy jeszcze w tym roku.
Słynny mostek w parku do renowacji
Trochę inaczej sprawa ma się z mostkiem pamiętającym jeszcze czasy II wojny światowej. Na jego balustradach wciąż można zobaczyć ślady po kulach z czasów oblężenia Festung Breslau. Obecnie wejście na mostek jest zagrodzone, bo stara konstrukcja nie jest bezpieczna.
Zarząd Zieleni Miejskiej chce zająć się renowacją tej kładki. Czeka na odpowiednie zgody i informuje, że odnowienia przeprawy możemy spodziewać się w 2022 roku.
Tajemniczy park Wschodni
Park Wschodni znajdujący się przy ul. Krakowskiej, został zaprojektowany w latach 20. XX wieku przez Richarda Konwiarza, niemieckiego architekta. Na jego obrzeżach, w pobliżu mostu Parkowego (wejście główne) istniał niegdyś Młyn Guzikowy (Knopfmühle, odnotowany już w 1795 r.) - napędzany przez Dolną Oławę, miał za zadanie mielić mąkę i utrzymywać odpowiedni stan wody dla pobliskich terenów wodonośnych Wrocławia. Został mocno uszkodzony w trakcie II wojny światowej, a jego pozostałości rozebrano po 1947 roku. Sprzed wojny wywodzi się również pomnik niemieckich bojówek SA, wchodzących później w skład oddziałów NSDAP. Został postawiony w 1935 roku we wschodniej części parku i stał tam do 2004 roku. Wtedy niszczejącą konstrukcję podmurowano i zakryto widniejącą na nim swastykę. Na terenie parku przed wojną istniała przystań, taras z miejscem na piknik, boisko, place zabaw, a nawet kąpielisko. Natomiast, w tle jazu można było dostrzec poniemiecki most kratownicowy ciągnący się z zachodu na wschód. Mówiono, że jeździła tamtędy kolejka szynowa zaopatrująca w węgiel przepompownię Świątniki. O czasach wojny przypomina też jeden z dwóch wybudowanych bunkrów, który przetrwał do dzisiaj.
Niewiele osób wie, że na terenie naprzeciwko parku kiedyś istniał cmentarz. Działka została kupiona przez parafię św. Bernardyna w listopadzie 1853 r. Pochowano tam m.in. Karla von Holteia, aktora, reżysera i dramaturga oraz Wilhelma Grossera, lekarza i profesora Uniwersytetu Wrocławskiego. Dziś po nekropolii nie ma już śladu - kamienne płyty nagrobne zostały wykorzystane m.in. do stworzenia schodków przy Górnej Oławie w parku, z których chętnie korzystają wędkarze.
Park Wschodni wciąż kryje wiele tajemnic
Mieszkańcy Księża wspominają, że Niemcy uciekający z osiedla zakopywali po drodze swój najcenniejszy dobytek, kosztowności, pamiątki rodzinne i serwisy kuchenne w tylnej części parku. W latach 60. i 70. XX w. wracali, by je wykopać i zabrać do Niemiec.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?