Od poniedziałku po Wrocławiu jeżdżą nowe autobusy MAN Lion's City G, a w nich kierowcy firmy Michalczewski sp. z o. o. To podwykonawca MPK, który wozi nas na razie na linii 146 Gaj - Bartoszowice, a docelowo będzie obsługiwał 17 tras.
Autobusy nieco różnią się od pozostałych kursujących po Wrocławiu. Pasażerom dały się we znaki szczególnie bardzo czułe drzwi. - Gdy zbyt mocno chwycimy poręcz lub opieramy się o drzwi, w ogóle się one nie zamkną ani nie otworzą - wyjaśnia nam Rafał Musielski, kierowca firmy Michalczewski.
Rzeczywiście, zdarza się, że podczas jazdy autobusem 146 pasażerowie blokują drzwi, autobus nie może ruszyć. Kierowca prosi wtedy przez mikrofon o odsunięcie się od wejścia do pojazdu. Sprawdziliśmy: rzeczywiście łatwo spowodować, że autobus nie odjedzie, bo trzymamy za poręcz drzwi.
Zostaw "STOP" w spokoju
Co jeszcze denerwuje kierowców? Przyciski dla pasażerów w środku autobusu służą wyłącznie do sygnalizowania chęci postoju na przystanku "na żądanie" lub są przeznaczone dla niepełnosprawnych. Nie powinniśmy naciskać ich przed każdym przystankiem. Kierowcy pokazali nam, jak głośno w MAN-ach system ostrzega kierowcę, że ktoś użył przycisku "STOP". To dźwięk porównywalny z alarmem przy zamykaniu drzwi, słyszalny w kabinie kierowcy kilka razy głośniej, niż w pozostałej części autobusu.
- Pasażerowie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo nam to przeszkadza i rozprasza - wyjaśnia Rafał Musielski. - Na linii 146 jest jeden przystanek "na żądanie", to ROD Bajki. Tymczasem pasażerowie przyciskają guzik przed każdym przystankiem. Aż głowa boli - przekonuje kierowca.
Pracownicy firmy Michalczewski wyjaśniają, że czasem proszą pasażerów przez głośniki o nienadużywanie przycisku, jednak po chwili ludzie znów je wciskają...
Co ważne, pamiętajmy o nieużywaniu "STOP" we wszystkich autobusach MPK, nie tylko w MAN-ach. Pojazd i tak się zatrzyma na regularnym przystanku i otworzy wszystkie drzwi.
Gorąco ci? Zamknij okno
MAN-y, podobnie jak solarisy czy mercedesy, są klimatyzowane. Przekonaliśmy się, że system działa w nich sprawnie. Tymczasem normą jest otwieranie przez pasażerów okien, gdy jest ciepło. Przynosi to efekt odwrotny do zamierzonego, bo wtedy klimatyzacja nie jest wydajna. Okna powinny być zamknięte - gdy je otworzymy, w autobusie zrobi się cieplej.
Ci, którym jest za zimno z powodu klimatyzacji, zamiast otwierać okna i fundować innym saunę, powinni przejść na tył autobusu. Nasi internauci zauważyli, że jest tam nieco cieplej niż z przodu. Rzeczywiście, znajduje się tam silnik, który się nagrzewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?