Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa wystawa we Wrocławiu. Galeria Miejska prezentuje malarstwo Jakuba Glińskiego

Błażej Organisty
Błażej Organisty
Wystawa "Memory Removal" w Galerii Miejskiej we Wrocławiu
Wystawa "Memory Removal" w Galerii Miejskiej we Wrocławiu fot. Błażej Organisty
21 kwietnia w Galerii Miejskiej we Wrocławiu otworzono wystawę prac Jakuba Glińskiego. Część obrazów artysta namalował na miejscu. “Memory Removal” można oglądać do 19 maja. Wstęp do galerii jest bezpłatny.

Indywidualna wystawa “Memory Removal” Jakuba Glińskiego składa się z dwóch części. Na parterze prezentowane są obrazy na płótnach, wykonane w pracowni artysty, z kolei w podziemiach są prace na płytach. Ich kształt pasuje do ostrołukowych, trójkątnych wnęk w ścianach galerii.

Część drugą artysta stworzył na miejscu. To obrazy z cechami graffiti i muralu.

— W dolnych salach spędziłem dwadzieścia pięć godzin, malując na płytach. Wszystkie prace opowiadają o utracie pamięci, co zdarzało się w różnych momentach mojego życia, albo o zapisie wspomnień, a następnie ich utraty — powiedział Jakub Gliński na wernisażu 21 kwietnia.

Prezentowane obrazy to zapis ekspresyjnego gestu, którym artysta buduje swobodne kompozycje. Dzięki oszczędności środków wyrazu niektóre prace są pozornie niedokończone. To charakterystyczne cechy stylu Glińskiego.

Swój wizualny świat komponuje on przede wszystkim na bazie wyrywkowych fragmentów rzeczywistości – niedokończonych rysunków na murach, przypadkowo zasłyszanych wypowiedzi, obskurnych elementów miejskiego pejzażu lub niezdarnie zrealizowanych dziecięcych obrazków. Gliński czerpie z estetyki błędu. Wszystkie te fascynacje twórca spójnie przekłada na malarski język, który składa się w głównej mierze z rozmytych plam koloru, niepewnych, drżących kresek wykonanych aerografem czy nieudolnie odtworzonych, zdeformowanych popkulturowych motywów. W procesie twórczym Gliński posługuje się przede wszystkim intuicją – rezygnuje z racjonalizowania własnych działań i wyborów na rzecz dowartościowywania impulsów i swobodnej ekspresji.

— Czytamy w opisie kuratorskim wystawy.

Kuratorką jest Katarzyna Zahorska, która na wernisażu zaznaczyła, że wystawa została przygotowana specjalnie pod przestrzeń Galerii Miejskiej.

— Artysta pracował szybko i intuicyjnie. W swojej twórczości chwyta wyrywki, fragmenty rzeczywistości. Wystawa współgra z tematem, którym się zajmuje, czyli dysfunkcją pamięci — powiedziała kuratorka.

Jakub Gliński studiował malarstwo na ASP w Krakowie pod kierunkiem prof. Stanisława Wiśniewskiego. Jest nazywany enfant terrible (z fr. "okropne, straszne dziecko") młodej polskiej sztuki. Artysta mocno koncentruje się na samym akcie tworzenia, który zazwyczaj oparty jest na podświadomym działaniu. W jego pracach pokazywanych we Wrocławiu czuć inspiracje twórczością Jeana-Michela Basquiata, nieżyjącego amerykańskiego malarza współczesnego, uznawanego za prekursora graffiti.

Jakub Gliński posługuje się sprejem i aerografem, czyli narzędziami typowymi w technice wykonywania graffiti. Zobaczcie to na filmie zapowiadającym wystawę, którą można oglądać do 19 maja w Galerii Miejskiej we Wrocławiu przy ul. Kiełbaśniczej 28.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska