Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa ekspresówka Wrocław - Kłodzko powstanie za 7 lat? (MAPA)

Przemysław Wronecki
infografika: Instytut Rozwoju Terytorialnego we Wrocławiu
Droga ekspresowa między Wrocławiem a Kłodzkiem jest niezbędna. O jej powstanie chce walczyć urząd marszałkowski. Problem w tym, że nie ma jej w planach rządu. Zobaczcie, jak mogłaby przebiegać nowa trasa do czeskiej granicy.

Droga ekspresowa między Wrocławiem a Kłodzkiem jest niezbędna. Co do tego nie mają wątpliwości kierowcy, policjanci czy samorządowcy. W zeszłym roku na tej trasie, czyli dk 8, zginęły 24 osoby. Niestety, nowej drogi nie ma w planach rządowych na najbliższe kilka lat.

O powstanie drogi walczy Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Na jego zlecenie Instytut Rozwoju Terytorialnego z Wrocławia przygotowuje Studium Korytarzowe (jest to jeden z etapów przygotowania dokumentacji projektowej). W jego ramach przygotowywane są warianty przebiegu nowej trasy i badane natężenie ruchu w województwie.

- Dla dalszego rozwoju województwa i poprawy bezpieczeństwa musi powstać jak najszybciej odcinek między Magnicami a Łagiewnikami. Obserwujemy tam spore natężenie ruchu - przekonuje Wojciech Zdanowski, dyrektor Departamentu Infrastruktury w UMWD. Dodaje, że wybudowanie około 40-kilometrowego odcinka mogłoby znacznie poprawić sytuację. Bo w tym miejscu część ruchu odbija na drogę wojewódzką nr 384 ( Łagiewniki - Wrocław).

Od 2012 r. trwa jej remont. Jadąc tędy kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Prace miały się zakończyć na przełomie 2013 r. i 2014 r., ale lider budującego konsorcjum ogłosił upadłość jeszcze w 2012 r. Jak zapewnia Krzysztof Kiniorski z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, pierwsi kierowcy pojadą dopiero jesienią. W ramach modernizacji powstaną dwie obwodnice: Uciechowa i Sieniawki.

Co najmniej siedem lat

Kiedy dojedziemy ekspresówką z Wrocławia do Łagiewnik? Dr Maciej Borsa, dyrektor Instytutu Rozwoju Terytorialnego, wyjaśnia, że projekt powinien być zrealizowany z puli pieniędzy z Unii na lata 2014-2020. Szacuje, że formalności związane z projektem zajmą około 5 lat, a realizacja - kolejne dwa.
Najtrudniejsze może się okazać przekonanie rządu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do wybudowania nowej ekspresówki. Zdaniem specjalistów, na południe od autostrady A4 potrzebne będą maksymalnie dwie drogi ekspresowe. Są już ogłoszone przetargi na budowę odcinka S3 Legnica - Bolków. Z badań wynika, że większość tranzytu między południem i północą Europy przeniosła się z krajowej ósemki (Kudowa-Zdrój - Wrocław) na autostradę A1. Z tego powodu rząd może uznać, że budowa kolejnej szybkiej trasy jest niepotrzebna.

Trzy warianty drogi

Zgodnie z prawem trzeba przygotować trzy warianty takiej drogi. Jednym z rozważanych wariantów (na mapie - kolor żółty) jest droga, która z Magnic biegłaby w kierunku Świdnicy, a na jej wysokości skręcała w dół, w kierunku Dzierżoniowa i Ząbkowic Śląskich. Na pierwszy rzut oka takie rozwiązanie wydaje się nieuzasadnione, bo znacznie wydłużyłoby trasę.

- Nic bardziej mylnego. Dolny Śląsk zyskałby alternatywą drogę dla dk 35, gdzie często dochodzi do wypadków. Byłoby to dobre połączenie Świdnicy i Dzierżoniowa z Wrocławiem. To mocny argument za jej powstaniem, gdy zarząd województwa będzie rozmawiał z GDDKiA - przekonuje dr Borsa.

W przyszłym roku powinny zakończyć się prace nad Studium Korytarzowym. Dokumentacja trafi do GDDKiA. Następnym krokiem jest przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego. Wskaże ono m.in. sposoby realizacji zadania i szacunkowe koszty wybudowania poszczególnych wariantów. Przygotowanie Studium zajmie około roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska