Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noc Zmartwychwstania Pańskiego w katedrze wrocławskiej. "Święty to nie jest człowiek bez grzechu" [ZDJĘCIA]

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Najważniejszej liturgii w roku dla katolików w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Józef Kupny.
Najważniejszej liturgii w roku dla katolików w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Józef Kupny. Archiwum prywatne
To była najważniejsza noc dla katolików. Podczas liturgii Wigilii Paschalnej w katedrze wrocławskiej abp Józef Kupny tłumaczył bogatą symbolikę religijnych obchodów świąt Wielkiej Nocy.

Noc z Wielkiej Soboty na Niedzielę Zmartwychwstania to najważniejszy czas dla katolików w roku. Świętują bowiem wtedy największą prawdę wiary - zmartwychwstanie Jezusa.

W archikatedrze wrocławskiej liturgii Wigilii Paschalnej - najważniejszej liturgii w roku - przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.**

- Nawet kiedy w życiu idziemy przez ciemną dolinę niepowodzeń, cierpień, poczucia samotności grzechu i odrzucenia, wystarczy dotknąć światłości, czyli Chrystusa. Aby on swoim ciepłem, blaskiem i miłością zaczął leczyć nasze skołatane serca - mówił w homilii abp Józef Kupny.

Podkreślił, że światło Chrystusa prowadzi człowieka do światłości. Nieprzypadkowo święci przedstawiani są na obrazach w promieniach światła padających z nieba i w aureolach.

- Oni pozwolili światłu Chrystusa wejść w ciemne zamknięte, może zapomniane zakamarki swojego serca. Człowiek może przyzwyczaić się do pewnych form zła. I to w taki sposób, że staje się ono dla niego nie widoczne. Są tacy, którzy nie widzą, że ciągle popełniają zło, tak się do tego przyzwyczaili. Nie widzą, że ranią innych. Taki mają styl bycia - tłumaczył metropolita wrocławski.

Ostrzegał przed myśleniem, że coś jest dopuszczalne, bo przecież wszyscy tak robią i taki jest świat. W tym można się pogubić.

- Źrodłem zła społecznego jest nagromadzenie grzechów indywidualnych. Zwłaszcza, gdy odwracamy się od światła Chrystusa. Ono pozwala nam zobaczyć siebie w całej prawdzie - naszej słabości i świętości - stwierdził abp Kupny.

Wspominał, że spotykał i poznał się z kard. Karolem Wojtyłą. Widział, jakim był człowiekiem. Potem spotykał go w czasie pielgrzymek.

- Moim profesorem był ks. prof. Blachnicki, kandytat na ołtarze. On i Karol Wyjtyła to byli normalni ludzie, ale jakże inni. Dlatego, że zwracali się ku światłu Chrystusa. Szli za nim i w patrzyli przez jego pryzmat na swoje życie. Święty wcale nie znaczy bezgrzeszny, nie popełniający błędów. Świętym nie jest ten, kto myśli o sobie, że nie ma grzechu - wyjaśniał hierarcha.

Zaznaczył, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Bóg pozostał wierny miłości do człowieka, mimo grzechu pierworodnego, który zaciągnęli na ludzkość Adam i Ewa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska