Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ninja Warrior Polska. O nagrody walczą uczestnicy z Wrocławia. Poznajcie ich! [ZDJĘCIA]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Materiały prasowe, Maciej Piórko
Przed nami trzecia edycja polsatowskiego programu Ninja Warrior Polska. Wśród uczestników są wrocławianie. Przedstawiamy ich poniżej.

Ninja Warrior Polska to program emitowany w telewizji Polsat, w którym uczestnicy mają do pokonania ekstremalnie trudny tor przeszkód. To coś na kształt Runmageddonu - trzeba poradzić sobie z przeszkodami, tyle że w hali, przed kamerami, a nie w błocie i na łonie natury.

W pierwszym odcinku trzeciej edycji programu zobaczymy aż trzech Dolnoślązaków. Nasz region w Ninja Warrior Polska reprezentować będą: Witalij Orichowski (z Wrocławia), Jakub Sielczak-Rum (również z Wrocławia) i Dariusz Grzywnowicz (z Wojnowic).

25-letni Witalij Orichowski z Wrocławia to trener akrobatyki. Wielokrotnie stawał na podium podczas Pucharów Polski w skokach na trampolinie.

Zacząłem jako 6-latek – wspomina Witalij. - W ciągu dwunastu lat przebrnąłem przez wszystkie przyrządy, na których można było występować na zawodach, począwszy od ćwiczeń w parach przez ścieżkę akrobatyczną, kończąc na skokach na trampolinie. I właśnie skokami na trampolinie dwukrotnie zdobyłem złoty medal Akademickich Mistrzostw Polski, oraz niejednokrotnie miejsca na podium Pucharów Polski.

Teraz sprawdzi się na torze Ninja Warrior Polska.

Oprócz niego w programie zobaczymy także wrocławianina Jakuba Sielczaka-Ruma. Jakub na co dzień pracuje przy biurku jako konstruktor-mechanik. Po pracy spełnia się, uprawiając wspinaczkę, a konkretniej bouldering. Nie je mięsa.

Trenuję trzy razy w tygodniu po 3-4 godziny. Chciałbym więcej, ale nie mam takiej możliwości - mówi Jakub Sielczak-Rum. - Jestem na diecie roślinnej, ale to nie przeszkadza w uprawianiu sportu. Nigdy nie zależało mi na budowaniu dużej masy mięśniowej, nie fascynuje mnie kulturystyka. Dieta roślina ma tę zaletę, że pozwala mi się szybciej regenerować.

Jakuba widzieliśmy także w pierwszej edycji, dotarł wówczas do finału.

Ten program zakłada możliwość, by uczestnicy z poprzednich edycji pojawiali się w kolejnych. Dzięki temu widać, kto robi postępy - dodaje Jakub Sielczak-Rum. - Na torze najbardziej obawiam się przeszkód, sprawdzających równowagę, takich jak wiszące kule. To właśnie one wprowadzają elementy losowości.

Na torze zobaczymy także 48-letniego Dariusza Grzywnowicza. To emerytowany wojskowy. Został chorążym w wieku 20 lat – był wtedy najmłodszym w Polsce żołnierzem o takim stopniu. Skończył studia na socjologii i psychologii. W tej chwili zajmuje się fotowoltaiką. Interesuje go także historia i geopolityka. Uwielbia piłkę nożną. Na swoje 40. urodziny przebiegł maraton w Poznaniu. Rok temu stracił żonę, która zachorowała na raka. Obecnie sam zajmuje się 20-letnim synem i 3-letnią córeczką. Swoim występem w „Ninja Warrior Polska” chce otworzyć nowy etap w życiu.

Jeszcze żadnemu Polakowi nie udało się przejść w całości legendarnego toru przeszkód. Jak mieszkańcy Dolnego Śląska poradzą sobie na torze Ninja Warrior Polska? O tym przekonamy się 2 marca o godz. 20:05 w Polsacie.

Ninja Warrior Polska. O nagrody walczą uczestnicy z Wrocławi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska