Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce oglądać Marilyn Monroe? Zdjęcia kosztowały majątek, a na wystawach pusto

mk
Paweł Relikowski
Za zdjęcia Marilyn Monroe miasto zapłaciło 6,4 mln zł. Szybko okazało się, że większość odbitek nie nadaje się do zaprezentowania publiczności, więc trafiły one do archiwum. Równie szybko wygasło zainteresowanie nimi u wrocławian. Policzyliśmy, że przez 7 lat zorganizowano 6 wystaw, które odwiedziło tyle osób, ilu klientów zwykle robi zakupy w galerii handlowej przez 2 dni.

Zdjęcia Marilyn Monroe we Wrocławiu - 6 wystaw w 7 lat

Kolekcja zdjęć Marilyn Monroe, na zakup której miasto, przez kontrolowaną przez siebie spółkę Hala Ludowa, wydało fortunę, nie ma szczęścia. Kupione w 2014 r. za 6,4 mln zł fotografie amerykańskiej ikony kina dotychczas można było oglądać tylko 6 razy. Ostatnio w czerwcu 2018 r. Na rok 2021 władze Hali Ludowej zapowiadały wystawę kilkuset zdjęć z liczącej blisko 3300 odbitek kolekcji, ale jej organizacja stanęła pod znakiem zapytania.

"Niestety, sytuacja związana z pandemią Covid-19 wstrzymuje plany związane z planowaną ekspozycją w roku 2021, nie pozwalając jednoznacznie określić daty prezentacji kolekcji" - tłumaczy dyrektor biura nadzoru właścicielskiego urzędu miasta Maria Michułka w odpowiedzi na pytanie radnego miejskiego Roberta Grzechnika.

Dobro narodowe i magnes na turystów

Zakup kolekcji zdjęć autorstwa amerykańskiego fotografa gwiazd Miltona Greene’a od początku budził kontrowersje. Zastanawiano się, jaki związek z Wrocławiem ma Marilyn Monroe, że miasto na licytacji w domu aukcyjnym zdecydowało się zapłacić tyle pieniędzy za odbitki. Tłumaczono, że jest to dobro narodowe kultury polskiej, a ekspozycja kolekcji będzie atrakcją dla wrocławian i magnesem przyciągającym do stolicy regionu turystów. Szybko jednak okazało się, że kolekcja jest w tak złym stanie, że przed zaprezentowaniem widzom wymaga prac konserwatorskich. A kiedy już można było ją oglądać, wystawy nie cieszyły się wielkim zainteresowaniem:

  • w 2015 r. najpierw pokazano 47 odbitek grupie dziennikarzy, a później 150 zdjęć w Hali Ludowej zobaczyła szersza publiczność. Wtedy wystawę odwiedziło 50 tysięcy osób.
  • w 2016 r. roku zdjęcia wystawiane były trzykrotnie: w Domku Miedziorytnika zobaczyło je niecałe 2500 osób, w Hali Ludowej - 5000 widzów, a następnie w Narodowym Forum Muzyki podczas gali wręczenia nagród filmowych kilkanaście zdjęć obejrzało 1500 osób.
  • w roku 2017 w Domku Miedziorytnika wystawę zdjęć odwiedziło niecałe 2000 osób, a w 2018 w Hali Ludowej około 3000 osób.

Zwiedzających przez 7 lat tylu co przez 2 dni w Magnolii

Przez wszystkie lata obecności kolekcji we Wrocławiu jej fragmenty zobaczyło w sumie około 64 tysięcy ludzi. I chociaż potrzebę obcowania z kulturą trudno porównywać z zakupami, dla zobrazowania, jak niewiele osób interesuje zakupiona za publiczne pieniądze, a następnie ukryta kolekcja, warto przypomnieć, że każdego dnia jeden market Biedronka odwiedza ponad 1000 osób, a przez centrum handlowe Magnolia przewija się dziennie ponad 35 000 ludzi.

Czy zakup kolekcji zdjęć Marilyn Monroe był dobrą decyzją? Czekamy na Wasze opinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska