Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła wystawa "Golgota Wschodu" z pamiątkami Sybiraków we Wrocławiu. Zobaczcie je jeszcze przed otwarciem [ZDJĘCIA]

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wystawa "Golgota Wschodu" przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu robi wrażenie. Opowiada przejmującą tragiczną historię setek tysięcy Polaków wywiezionych na Sybir.
Wystawa "Golgota Wschodu" przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu robi wrażenie. Opowiada przejmującą tragiczną historię setek tysięcy Polaków wywiezionych na Sybir. Maciej Rajfur
To jedno z najbardziej unikatowych miejsc w Polsce. Ekspozycja "Golgota Wschodu" upamiętnia przede wszystkim losy Polaków zesłanych przez Sowietów na Syberię i w inne rejony ZSRR w czasie II wojny światowej. Dolnośląscy Sybiracy od lat gromadzili na nią pamiątki.

Bez wsparcia od władzy. Sami wystawiali swoje pamiątki

Już od lat 90. w domu zakonnym ojców redemptorystów przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu funkcjonowała Izba Pamięci Golgoty Wschodu. Była ona przez dekady miejscem niekonwencjonalnej i atrakcyjnej edukacji patriotycznej. Zesłańcy Sybiru gromadzili tam spontanicznie wiele znaków pamięci oraz niezwykłych osobistych pamiątek z różnych miejsc martyrologii Polaków. Robili to własnymi siłami, amatorsko, bez wsparcia choćby władz miasta i bez odpowiednich do tego środków.

- Przyprowadzaliśmy tutaj młodzież, opowiadając jej tę ważną polską historię. Izba trąciła myszką, była podstarzała, nikt już nie przedstawiał zbiorów w ten sposób. Trzeba było koniecznie zorganizować remont. Szukaliśmy specjalistów, którzy by nam pomogli to uporządkować i w odpowiedni sposób zorganizować - mówi Ryszard Janosz, prezes wrocławskiego oddziału Związku Sybiraków.

Lepiej późno niż wcale

Tę pomoc Sybiracy otrzymali w końcu od Ośrodka Pamięć i Przyszłość, który zorganizował odpowiednie fundusze europejskie na opracowanie wyjątkowych zbiorów historycznych. Okazało się, że izbę czeka nie remont, a stworzenie zupełnie nowej formy przekazu pamięci o zesłańcach Sybiru.

- Sybiracy od lat zabiegali, by sprofesjonalizować to miejsce, jednak bezskutecznie. Władze samorządowe przez kolejne kadencje nie zwracały na nich uwagi. Jest mi bardzo przykro, że tego finalnego efektu teraz nie zobaczy już wielu Sybiraków, którzy odeszli z tego świata, a którzy czynili starania o to wszystko. Własnym sumptem, z własnych pieniędzy organizowali izbę pamięci. To znamienny i bardzo smutny kontekst. Nie bójmy się tego powiedzieć: to wszystko, co robimy teraz, jest spóźnione - mówi Juliusz Woźny, rzecznik prasowy Ośrodka Pamięć i Przyszłość i członek Stowarzyszenia Pamięci Zesłańców Sybiru.

Po latach udało się bezcenny materiał zagospodarować i wystawić w sposób nowoczesny oraz zgodny z muzealną sztuką. Organizacja całej wystawy była konsultowana z Sybirakami, którzy dzielili się swoimi spostrzeżeniami. Zobaczymy tu m.in. wieżyczkę obozową i bramę, wagon kolejowy, którym Polacy przewożeni byli na zesłanie, domek Sybiraka z wyposażeniem, oryginalną walizkę, czy niezwykłe witraże.

- My, Sybiracy naprawdę bardzo się cieszymy, że udało się stworzyć takie miejsce. Będziemy tutaj mogli wszystkich chętnym, głównie młodzieży, w namacalny sposób przekazać naszą historię zsyłek na Sybir. Jesteśmy wdzięczni wielu osobom, którzy nam pomogli to zrealizować. Teraz nasze pamiątki przeszły odpowiednią konserwację i po profesjonalnym opisaniu będzie można je zobaczyć w niezwykłym otoczeniu. Sami nie mogliśmy im zapewnić odpowiednich warunków, a teraz wiemy, że nie ulegną zniszczeniu. Czujemy satysfakcję, że te ważne dla nas przedmioty znalazły swoje godne miejsce i będą służyć przekazywaniu historii naszych losów następnym pokoleniom - opowiada Ryszard Janosz, który wrócił z Syberii do ojczyzny dzięki armii gen. Andersa.

Ta historia wciąż woła o pamięć

Obecnie trwają ostatnie prace przed oficjalnym otwarciem, które odbędzie się we wtorek 17 stycznia 2023 r. Cała wystawa dostępna będzie dla zwiedzających od 23 stycznia. My zajrzeliśmy już do środka. Zobaczcie na zdjęciach, jak będzie wyglądać niezwykła wystawa "Golgota Wschodu".

- Ta ekspozycja spełnia naprawdę wysokie standardy. Pokazuje w przekrojowym wydaniu relacje polsko-rosyjskie przez pryzmat Sybiru, czyli tych miejsc, do których masowo zsyłano Polaków za Ural. Prawdopodobnie pierwszymi Polakami, którzy trafili na Sybir, byli żołnierze Stefana Batorego. Potem polscy powstańcy listopadowi, styczniowi, uczestnicy insurekcji kościuszkowskiej i tak aż do II wojny światowej - opowiada Juliusz Woźny.

Podkreśla, że dzisiaj do końca nie wiemy, ilu Polaków zostało przez carat, a potem przez Sowietów wywiezionych na wschód. Jedni eksperci mówią o 350 tysiącach ludzi, inni podają liczbę nawet prawie 2 milionów. Nie wiemy także, ilu wróciło, bo nikt nie prowadził żadnej ewidencji.

- Na to nałożyło się kilkadziesiąt lat milczenia po wojnie. Sybiracy zostali po raz drugi zesłani w krainę zapomnienia. W PRL-u chodziło o to, żeby zatrzeć tę część naszej wspólnej polsko-rosyjskiej historii. Do tego stopnia, że Sybiracy bali się czasem o tym mówić nawet najbliższej rodzinie. Jeśli ktoś przyznawał się do tego, bywał nawet zwalniany z pracy. Nie wolno było wspominać o zsyłkach. Teraz trwa żmudny proces przywracania tej pamięci - tłumaczy Woźny.

Dwa zdjęcia, które pokazują tę tragedię

O tym, jaką tragedią było zesłanie na Sybir, pokazuje dobitnie jedna z plansz, gdzie zobaczymy dwa zdjęcia. To portrety pani Walerii Fedus z Doroszów. Na pierwszym zdjęciu widzimy piękną kobietę w 1939 roku, a obok - jej fotografię zaledwie 7 lat później, po wyniszczeniu przez zesłanie. Na oko różnica wieku między dwoma kobietami z tych zdjęć to nie 7, a co najmniej 20-30 lat.

Zobaczcie sami:

Wystawa "Golgota Wschodu" przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu robi wrażenie. Opowiada przejmującą tragiczną historię setek tysięcy Polaków
Wystawa "Golgota Wschodu" przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu robi wrażenie. Opowiada przejmującą tragiczną historię setek tysięcy Polaków wywiezionych na Sybir. Maciej Rajfur

Funkcjonowanie wystawy „Golgota Wschodu" 

Wtorek – czwartek: 9:00 – 15:00
Piątek: 11:00 – 17:00
Sobota - niedziela: 10:00 – 16:00
(ostatnie wejście na wystawę 45 minut przed zamknięciem)
Zapisy grup oraz pytania: [email protected]

Zobaczcie zdjęcia z wystawy, którą odwiedziliśmy jeszcze przed otwarciem:

Wystawa "Golgota Wschodu" przy ul. Wittiga 10 we Wrocławiu robi wrażenie. Opowiada przejmującą tragiczną historię setek tysięcy Polaków wywiezionych na Sybir.

Niezwykła wystawa "Golgota Wschodu" z pamiątkami Sybiraków w...

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska