Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietrafiony prezent? Zobacz, co można z nim zrobić (NASZE RADY)

Marcin Walków
Polskapresse
Otwierasz prezent, a tam wełniane kapcie, perfumy, których zapachu nie znosisz, albo kolejny egzemplarz wielokrotnie przeczytanej książki? Co zrobić z nietrafionym podarunkiem, który znaleźliśmy pod choinką?

Otwierasz prezent, a tam wełniane kapcie, perfumy, których zapachu nie znosisz, kolejny egzemplarz wielokrotnie przeczytanej książki? Mimo wszystko uciesz się i podziękuj, radzi ekspert savoir-vivre, dr Stanisław Krajski. - Robimy dobrą minę do złej gry, uśmiechamy się, ale nie na tyle, by wyglądało to na kpinę. To przecież w nas rodzi się przykrość, że tej osobie nie zależało na tyle, by prezent dla nas był odpowiedni, albo że ktoś zrobił to tanio.

Takim gafom najlepiej zapobiegać już na etapie kupowania prezentu. - Zawsze można uruchomić prywatne służby specjalne i dowiedzieć się, co sprawiłoby radość danej osobie – radzi dr Stanisław Krajski.

Gdy jednak już nie do końca trafiony prezent znalazł się pod choinką, można pomyśleć nad tym, co z takim "giftem" zrobić.

Wymiana prezentu - komu wypada ją zaproponować?

Obyczaj nakazuje, by prezent rozpakować w obecności osoby obdarowującej. Nie tylko po to, aby być wiernym zasadom dobrego zachowania. To co się wówczas dzieje, może być cenną wskazówką i umożliwić zatarcie złego wrażenia lub niezręcznej wpadki.

- Obdarowujący może spróbować odczytać z twarzy reakcję osoby obdarowywanej. Nie wszyscy potrafią zapanować nad mimiką – mówi dr Krajski. Jeśli natomiast prezent nie był wręczony osobiście, ale pozostawiony pod choinką lub wysłany pocztą, należy oczekiwać na telefon od osoby obdarowanej, która zadzwoni z podziękowaniami. Widząc lub słysząc oznaki niezadowolenia lub żalu, wręczający prezent powinien wyjść z inicjatywą wymiany. - Będzie to wówczas sygnał: starałem się, ale nie wiedziałem, co cię ucieszy. Mam paragon, więc mogę wymienić.

Co ważne, zawsze to obdarowujący wychodzi z inicjatywą zamiany prezentu. Osobie obdarowywanej nie wypada jej zaproponować. Większość sklepów, zwłaszcza sieciowych, akceptuje zwroty i wymianę.

Można też umówić się ze sprzedawcą, który potwierdzi ustalenia adnotacją na odwrocie paragonu. W przypadku zakupów przez Internet tuż przed świętami, wystarczy tylko skorzystać z możliwości do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni.

Sprzedać nietrafiony prezent, a może komuś... podarować? - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Nie należy bać się rozmowy o swoich odczuciach związanych z prezentem. Osoba, która dowie się, że jej prezent nie spełnił oczekiwań po pierwsze będzie miała szansę się zrehabilitować. Po drugie, przy następnej okazji lepiej zaplanuje zakupy.

Jest to jednak trudne, dlatego nietrafione podarunki najczęściej lądują na dnie szafy, w śmietniku, albo są oddawane komuś innemu przy pierwszej okazji. Kto zdecyduje się na to drugie rozwiązanie – musi uważać, by prezent nie trafił z powrotem do darczyńcy. Wówczas będzie „kwas” jak w emitowanej ostatnio reklamie telewizyjnej, gdzie mąż na kolejną wigilię oddaje żonie sweter ze słowami: „przecież tak ci się podobał”.

Dlatego są alternatywne możliwości, by nietrafiony prezent zamienić na inny. Co roku w okresie okołoświątecznym portale aukcyjne, takie jak allegro.pl, czy serwisy ogłoszeń drobnych jak tablica.pl, odnotowują rekordowe sprzedaże. W ten sposób można dyskretnie pozbyć się kłopotliwego podarunku, zamieniając go na coś wymarzonego lub po prostu na gotówkę.

Dyskrecja jest tu kluczowa, a ostrożność jak najbardziej wskazana w przypadku odsprzedawania unikalnych przedmiotów. Do takich z pewnością należy własnoręcznie wykonany sweter. Może ci być przykro, gdy darczyńca zobaczy go na aukcji z podpisem „nietrafiony prezent”, a słyszał zapewnienia, z udawanym uśmiechem, że prezent był wymarzony i pasuje jak ulał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska