Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niespodziewane oświecenie autora dzięki firmie produkującej żarówki. OSRAM to jest to!

Andrzej Górny
Znów telewizja alarmuje o krzywdach dotykających dzieci. W Bydgoszczy 1,5-rocznego chłopaczka rodzice zostawili w wózku na ulicy, a sami gdzieś poszli. Widać mieli na głowie poważniejsze sprawy niż opieka nad potomkiem. W Gdyni 2--miesięczną dziewczynkę znaleziono samą na klatce schodowej bloku. Lekkomyślna mamusia trafiła do aresztu.

W andrzejkowy weekend w 322 wypadkach drogowych 38 osób zginęło, a 371 zostało rannych. Policja zatrzymała 1300 pijanych kierowców, a ilu było na bani niezatrzymanych? Na Białorusi właśnie skonfiskowano pierwsze auto facetowi prowadzącemu po pijaku. Kiedy u nas?

Profesor Chris Cieszewski, obecny jawny współpracownik Macierewicza okazał się (zdaniem niektórych) tajnym współpracownikiem SB. Działanie dla komunistycznej specsłużby obecny uczony zakończył dopiero 28 lat temu. Wiceprezes PiS twierdzi ponadto, że żadnych dowodów na niego nie ma.

Na Ukrainie opozycja chce dymisji rządu i prezydenta, a przywódcy kraju porozjeżdżali się, jeden do Chin, inni do Moskwy. Za to minister Sikorski wybiera się na Ukrainę, aby porozmawiać z obiema stronami konfliktu i odbyć ważne spotkanie dyplomatyczne. Politycy i telewizja bardzo się sytuacją u sąsiadów ekscytują. Zwykli ludzie jakby mniej, przepytałem znajomych, większość lekceważy groźbę, że kraj ten może będzie należał do "obozu putinowskiego". Starszym ode mnie nawet wymykają się słowa obraźliwe, pewnie za dużo pamiętają.

W którejś gazecie wyczytałem krytykę starego żołnierza wobec obecnego naszego wojska. Oto fragment: Takie wartości i cechy wojskowe jak dyscyplina, dryl, postawa żołnierska, honor, żołnierskie koleżeństwo - odeszły już z dawną "niesłuszną" armią do lamusa.

Nie wiem, czy autor za "niesłuszną" uważa naszą armię przedwojenną, czy raczej tę z czasów PRL-u. Jeśli chodzi mu o tę ostatnią, to spędziłem w niej równe dwa lata i mogę dzięki doświadczeniu twierdzić, że była ona niezupełnie słuszna. Powszechne pijaństwo, bałagan, poszanowanie praw człowieka prawie żadne, dyscyplina mierna. No, musztra, owszem, była. Ale, na przykład, w obiadowych ziemniakach często odnajdowaliśmy uprażone karaluchy, a śledzie zamiast w śmietanie, dostawaliśmy w mleku, bo śmietanę spijały szarże, w towarzystwie kucharzy. Jednego parzygnata wprawdzie oficer dyżurny za te karaluchy chciał zastrzelić i walił do niego z broni służbowej, nawet jak tamten wyskoczył przez okno. Ale nie trafił, pewnie miał słabe oko albo mierzył w chmury. Dziś Wojsko Polskie nieco bardziej cywilizowane, ale też i niemrawe jakieś. Szczególnie nie mogę się nadziwić, że wartę w obiektach militarnych pełnią cywilni ochroniarze. Czyżby generałowie ustalili, że ich właśni żołnierze nie zasługują na zaufanie i lepiej im broni nabitej do rąk nie dawać?

Przed chwilą wpadł na moment dawny znajomy, inżynier od komputerów. Zajrzał mi przez ramię, przyswoił kawałek felietonu i westchnął litościwie: - Też masz problemy. Zaraz ci użyczę na nie lekarstwa. Wyjął z teczki żarówkę i podał mi. - Przeczytaj i stosuj w razie ataku melancholii oraz podobnych dolegliwości. Przeczytałem na żarówce nazwę: Osram. Znam, niemiecka firma, solidna i bogata. Wkręciłem żarówkę w lampę, może i kiedy pomoże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska