Nieruchomości na wynajem we Wrocławiu cały czas tanieją lub stoją puste. Co dalej?
Nieruchomości na wynajem we Wrocławiu cały czas tanieją lub stoją puste. Co dalej?
Rynek wynajmu mieszkań, domów i pokoi w tym roku musiał nastawić się na najemcę - to on decyduje, co chce wynająć i za ile, bo każdy chętny może przebierać w ofertach. Zawsze pod koniec wakacji potencjalni lokatorzy wręcz zabijali się o najlepsze lokalizacje w stosunkowo dobrych cenach. Te z resztą w sierpniu i wrześniu właściciele windowali o kilkaset złotych do góry. W tym roku się tak jednak nie dzieje. Najgorsze być może mają za sobą właścicieli mieszkań i domów przeznaczonych dla pracowników, ale i oni musieli obniżyć ceny. Wszystko może się jednak zmienić, jeśli granice naszego kraju znów zostaną zamknięte. Pozostali wynajmujący nie są jednak w tak dobrej sytuacji. Od października zajęcia na większości wrocławskich uczelni prowadzone będą hybrydowo, więc wiele osób do stolicy Dolnego Śląska za miesiąc nie wróci. Część właścicieli już się poddała i swoje mieszkania sprzedaje, inni próbują walczyć o przetrwanie.
CO DALEJ? CZYTAJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH CO SIĘ DZIEJE NA WROCŁAWSKIM RYNKU NIERUCHOMOŚCI NA WYNAJEM I JAKIE SĄ PERSPEKTYWY. PRZEJDŹ DO KOLEJNYCH SLAJDÓW PRZY POMOCY STRZAŁEK LUB GESTÓW NA TELEFONIE KOMÓRKOWYM