Organizatorzy wyścigu z prywatnej firmy z Poznania za zgodą miasta chcieli na osiem godzin zamknąć dla ruchu m.in. al. Śląską, ul. Pilczycką, most Milenijny, ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego (obwodnica śródmiejska od skrzyżowania z Pilczycką do Pełczyńskiej) i Pełczyńską. Kolarze mieli jechać ze Stadionu Miejskiego do Obornik Śląskich. Dziś miasto zgodę wycofało. Tłumaczy to negatywną opinią policji. Nieoficjalnie wiadomo, że policji nie spodobał się projekt zmienionej organizacji ruchu na trasie wyścigu.
Pracownicy firmy organizującej imprezę byli tą decyzją zaskoczeni. - Nie znam jej, nie potrafię się odnieść - mówił nam przed godz. 16 Łukasz Wysocki, przedstawiciel organizatora.
Pół godziny później przysłał nam oficjalny komunikat o odwołaniu imprezy. - Przez ostatnie tygodnie, organizator wraz ze służbami mundurowymi wypracowywaliśmy taką organizację ruchu w dniu zawodów, która będzie bezpieczna dla zawodników i zminimalizuje utrudnienia dla okolicznych mieszkańców. Niestety po ostatnich konsultacjach okazało się, że pogodzenie tych interesów nie jest do końca możliwe - przyznaje w przesłanym nam mejlu Łukasz Wysocki.
- Zawodnicy, którzy mieli wykupione pakiety na wrocławskie zawody otrzymają zwrot kosztów zakupu - deklaruje organizator. - Jednocześnie zawodnicy zostaną zaproszeni do bezpłatnego udziału w poznańskiej edycji imprezy.
- Osoby spoza Wrocławia zainwestowały pieniądze nie tylko w pakiet, ale również i hotel - zauważa jeden z kolarzy na Facebooku.
Organizator na razie nie potrafi powiedzieć, czy także i te koszty zwróci niedoszłym uczestnikom wyścigu.
Informację o odwołaniu wyścigu potwierdziła też Małgorzata Szafran z wrocławskiego magistratu. Tłumaczy, że urzędnicy dziś otrzymali negatywną opinię policji w sprawie zabezpieczenia niedzielnego wyścigu kolarskiego. - W związku z tym nasza decyzja nie mogła być inna. To organizator odpowiada za bezpieczeństwo na trasie – mówi Małgorzata Szafran.
- Organizator nie dopełnił obowiązków, które na nim spoczywały, dlatego policja nie mogła wydać pozytywnej opinii – mówi Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Funkcjonariusz nie zdradza jednak, o jakie obowiązki chodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
