18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedziela wyborcza na Dolnym Śląsku (ZDJĘCIA)

Sylwia Królikowska
Wyborcza niedziela minęła bez poważnych wydarzeń. Ale nie obyło się bez zakłócania ciszy i kilku prób płacenia za poparcie.

Nieprzyjemnie zaczęła się niedziela wyborcza w Wałbrzychu. Jeden z lokali w dzielnicy Podzamcze okazał się zupełnie nieprzygotowany. Otwarty w opustoszałym od dawna budynku, w którym działa szkoła, nie miał ogrzewania, ciepłej wody i... działającej toalety. Komisja musiała więc radzić sobie z elektrycznymi grzejnikami i z przenośną ubikacją na zewnątrz. W wielu lokalach na Dolnym Śląsku był też problem z przepełnionymi urnami i w trakcie głosowania trzeba było dowozić puste.
Nie było jednak przypadków, by lokal nie został otwarty na czas. Ale nie obeszło się bez incydentów

W niedzielę w Jeleniej Górze doszło do zakłócenia ciszy wyborczej. Przed siedzibą komisji na osiedlu Zabobrze wywieszono baner promujący jednego z kandydatów. Po interwencji policji zniknął przed otwarciem lokalu. Z kolei w sobotę do legnickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego wpłynęła skarga od lubińskiej PO. Sztab powiadomił, że w piątek przed rozpoczęciem ciszy wyborczej KWW Robert Raczyński Lubin 2006 ustawił przy wejściach do komisji agitujące materiały. Policja nie potwierdziła łamania prawa. Ustaliła, że materiały były ustawione poza terenem posesji.

W nocy z soboty na niedzielę policja lubińska zatrzymała 22- i 23-latka. W pobliżu stacji benzynowej przy ul. Jana Pawła II niszczyli reklamy wyborcze jednego z kandydatów. Obaj byli pijani. Na razie nie wiadomo, czy odpowiedzą za wykroczenie, czy za łamanie ciszy.

Nie wiadomo też, jak rozstrzygnie się sprawa ze Świdni-cy. W niedzielę ks. infułat Kazimierz Jandziszak po każdej mszy w kościele Królowej Polski czytał ogłoszenie, że nie popiera kandydata PO na prezydenta miasta i żadnego innego. Ksiądz oburzył się na baner wyborczy Zbigniewa Szczygła z PO, który został ustawiony na przyczepie zaparkowanego przy świątyni auta. W sztabie partii wyjaśnili, że muszą się ze sprawą zapoznać i zastanowić, czy będą protestować.

Sporo pracy miała policja w Wałbrzychu. Potwierdziły się bowiem przypuszczenia, że w trakcie wyborów może tu dojść do prób kupowania głosów. Do godz. 20 policja zatrzymała pięć osób, które zamierzały wynieść z lokalu wyborczego puste karty do głosowania.

Policja potraktowała sprawy jako wykroczenie. - Mężczyźni zostali bowiem zatrzymani, zanim cokolwiek z listami zdążyli zrobić - wyjaśnia Jerzy Rzymek z wałbrzyskiej policji. A co mogli z nimi zrobić? Przekazać osobom, które za głosy płacą, i dostać za to pieniądze (po około 30 zł). Kolejny wyborca wróciłby z już odpowiednio wypełnioną listą do lokalu wyborczego, wrzucił do urny zakreślone karty i znów wyszedł z pustą.
Współpraca: AAG, MM, RS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska