Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedbalski: Jestem wielkim optymistą. Czuć w drużynie, że koszykarze się lubią

Marta Wrońska
WKK Wrocław
Pracuję już ósmy rok w WKK i chciałbym tutaj tworzyć nową historię. Teraz pierwszoligową, a w przyszłości, kto wie. Nie wiem, czy nie będziemy chcieli tworzyć czegoś więcej – powiedział trener WKK Wrocław, Tomasz Niedbalski.

Drużyna WKK jest czarnym koniem koszykarskiej I ligi. Pana zespół z bilansem 10 zwycięstw zajmuje obecnie szóste miejsce w rozgrywkach. Co jest główną mocą tej drużyny?
Myślę, że waleczność, charakter i nieustępliwość, to są trzy wiodące cechy mojego zespołu. Chciałbym podkreślić również fajną atmosferę w tej ekipie. Naprawdę widzę, że chłopcy się lubią. Czuć w drużynie dobrą atmosferę.

Zespół WKK jest prawie w całości złożony z wychowanków tego klubu.
Tak. Zamysł był taki, żeby trzon zespołu miał w swoim DNA WKK Wrocław. Koszykarze mieli się utożsamiać z tą drużyną. Pierwszy zawodnik, Kuba Koelner, po swoich wojażach ekstraklasowych wrócił do nas i jest teraz pierwszoplanową postacią ekipy. Michał Jędrzejewski i Dominik Rutkowski to zawodnicy z rocznika 98, którzy zdobyli cztery złote medale dla naszych juniorskich zespołów. Młodzi gracze pomagają nam stworzyć zespół, który będzie walczyć ze wszystkimi jak równy z równym na poziomie I ligi. Szukaliśmy również innych zawodników spoza Wrocławia, żeby udoskonalić tę drużynę. Trafił dzięki temu do nas Jakub Patoka, który jest liderem zespołu, Przemysław Malona, Bartek Ciechociński oraz Damian Pieloch.

Czujecie się u siebie jak ryby w wodzie. Jesteście niepokonani na własnym parkiecie. Na wyjeździe sprawa wygląda odwrotnie.
Pracujemy nad tym, żeby rzeczywiście ten styl na wyjazdach był podobny do tego, co prezentujemy u siebie. Musimy pamiętać, że jesteśmy nowym zespołem. W tych dwóch ostatnich przegranych meczach było widać, że jest taka duża chęć wygranej, to nam trochę przeszkodziło w zwycięstwie. Jestem wielkim optymistą, a z treningów jestem bardzo zadowolony.

Jeszcze WKK nie wygrał w 2019 roku. Ostatnie dwie porażki ze słabymi przeciwnikami – SKK Siedlce i Synteksem Łowicz. Czego zabrakło w tych spotkaniach?
Zabrakło cierpliwości i takich niuansików. Niezebrana piłka, strata, złe krycie. Każdy w tej lidze może wygrać. Uważam, że przetasowania w tej tabeli będa jeszcze duże. W ostatnim meczu nie grał Kuba Patoka, czyli graliśmy bez lidera drużyny. Uważam, że niewiele zabrakło, żeby wygrać z Synteksem. Gdybyśmy zagrali cztery dobre minuty w końcówce, to byśmy mogli wywieźć zwycięstwo.

Wielu mówi, że drużynie brakuje doświadczenia.
Tak. To jest proces, trzeba być cierpliwym. Ja na początku chłopakom powiedziałem, że jak będziemy mieć swój styl, to zaczniemy wygrywać. Jesteśmy pierwszy rok w tej lidze i uczymy się siebie nawzajem, jak postępować w meczach. To jest kwestia czasu i wszystko pójdzie tak, jak sobie postanowiliśmy. Musimy przyjmować wiele wydarzeń z pokorą. Czekam aż to zaskoczy i zaczniemy grać tak, jak ćwiczymy zwłaszcza na wyjazdach.

Klub dba o rozwój drużyny. Wasze zespoły grające w kategoriach juniorskich odnoszą sukcesy. Czy możemy się spodziewać jakichś wzmocnień w WKK?
Wzmocnienia będą z drużyn młodzieżowych. Rozszerzymy rotację. Stawiamy także na tych chłopaków z początku sezonu. Nikogo nowego z zewnątrz nie będzie. Nasza młodzieżówka pokazuje, że jest jedną z lepszych w Polsce.

Kolejny mecz WKK zagra w sobotę w swojej twierdzy z AGH Kraków.
Jest to dla nas mecz za cztery punkty. Chcemy się zrewanżować za spotkanie z poprzedniej rundy. Mam nadzieje, że w pełnej dyspozycji będzie Kuba Patoka i pomoże nam w odniesieniu zwycięstwa. Przegraliśmy pierwsze spotkanie z AGH, to był dla nas zimny prysznic. Ta porażka nas zmotywowała, bo potem cztery razy wygraliśmy. Teraz liczę na to, że jak jesteśmy po dwóch porażkach i jesteśmy źli, to wygramy. Mam nadzieję, że pokażemy mocną walkę i nasz charakter.

Jakie są cele drużyny na rundę rewanżową?
Naszym celem jest gra w play-offach. Zdajemy sobie sprawę, że już nie ma u nas elementu zaskoczenia, nikt na początku nie wiedział, jak gramy i potrafiliśmy w ten sposób zaskoczyć przeciwników. Teraz już nas zespoły znają. Musimy do swojego stylu dodać coś ekstra. Grając tak samo, może nam być trudno, żeby awansować do tej fazy rozgrywek.

Jakie są noworoczne postanowienia drużyny WKK. Nad czym Pana zespół teraz pracuje na treningach?
Życzymy sobie, żeby nie było urazów. Musimy poprawić obronę i organizację w trudnych momentach meczu – co zrobić, jak zaczyna być nerwowo.

* TRANSFERY - ZIMA 2019. Relacja NA ŻYWO - godzina po godzinie

* QUIZ - rozpoznasz tych piłkarzy LOTTO Ekstraklasy?

Dołącz do wydarzenia na Facebooku i obserwuj plebiscyt na bieżąco
->> KLIKNIJ W PONIŻSZE ZDJĘCIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska