Wrocławskie MPK tłumaczy, że awaria była związana z pogodą.
- Szyna, która wybrzuszyła się na Podwalu, to efekt wysokich temperatur i zjawiska rozszerzania temperaturowego ciał stałych. Takie sytuacje incydentalnie zdarzają się i na kolei, i w komunikacji miejskiej na całym świecie – ostatnio na nowym torowisku w Krakowie - wyjaśnia Tomasz Sikora, rzecznik MPK Wrocław.
Podczas remontu placu Orląt Lwowskich tramwaje przez Podwale w stronę placu Jana Pawła II nie jeździły, ale samo torowisko w tym czasie nie było wymieniane.
- Remont tego odcinka prowadził kilkanaście miesięcy temu ZDiUM – wtedy MPK nie odpowiadało jeszcze za infrastrukturę torową. Z tego co mi wiadomo, nie był to remont generalny, ale cząstkowy - dodaje Tomasz Sikora.
Remont cząstkowy w praktyce oznacza, że fragmenty szyn są wymieniane, a inne, które są w "lepszym" stanie - zostają. Te z miejsca, gdzie wczoraj doszło do awarii zostały wówczas akurat uznane za niewymagające modernizacji.
Tomasz Sikora zapewnia, że prace związane z budową Trasy Autobusowo-Trawmajowej na Nowy Dwór, które Wrocławskie Inwestycje prowadziły 150 metrów dalej, nie miały związku z tą sytuacją.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?