A wszystko zaczęło się w poniedziałek od informacji, że były pacjent z Grabiszyńskiej trafił do szpitala zakaźnego przy Koszarowej z rozpoznaniem koronawirusa. Mężczyzna wyszedł ze szpitala przy Grabiszyńskiej 16 marca. Dziś podejrzewamy, że to nie on był źródłem zakażenia. Przy Grabiszyńskiej leczył się na zapalenie płuc.
•Wtorek 24 marca
Po przebadaniu 51 osób ujawniono koronawirusa u 16 pielęgniarek i salowych oraz szóstki pacjentów. Zapadła decyzja o ewakuacji i dezynfekcji oddziału pulmonologicznego
•Środa 25 marca
Lekarze, pielęgniarki oraz inni pracownicy szpitala masowo kontaktują się z redakcją portalu GazetaWroclawska.pl. Twierdzą, że obawiają się o swoje zdrowie. Zapada decyzja o przebadaniu prawie wszystkich pracowników i pacjentów szpitala. Zdecydowano, że przebadanych zostanie ponad 200 osób.
•Czwartek 26 marca
Są wyniki pierwszych 40 testów. Efekt – zamknięcie OIOM-u . Zakażonym okazał się pacjent po operacji nowotworu. Ujawniono trzy przypadki zakażenia – dwójki pacjentów i pracownicy kuchni.
•Piątek 27 marca
Do szpitala docierają wyniki kolejnych 120 testów. Połowy przed południem, połowy - wieczorem. Zarażonych okazuje się osiem osób. W tym czterech lekarzy. Jeden z nich operował niedawno mężczyznę zakażonego koronawirusem. W szpitalu ciągle jest 90 pacjentów. Kilkadziesiąt osób z personelu jest w izolacji lub kwarantannie.
•Sobota 28 marca
Liczba zakażonych pracowników i pacjentów wzrosła do 41. Chorych jest kolejnych czterech lekarzy - torakochirurdzy, anestezjolog i pulmonolog, trzy pielęgniarki i jedna salowa. - Konieczne jest wstrzymanie oddziału torakochirurgii, ze względu na zakażenia potwierdzone zarówno u pacjentów oddziału oraz u torakochirurgów - mówi Michał Nowakowski, rzecznik marszałka Dolnego Śląska. Koronawirusa ma już 30 osób z załogi szpitala i 11 pacjentów.
•Niedziela 29 marca
Szpital wstrzymuje przyjęcia pacjentów. Potwierdzono pięć nowych zakażeń w szpitalu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Zakażenie dotyczy personelu medycznego: trzech pielęgniarek, salowej oraz lekarki. Chorych jest już 46 osób ze szpitala - 35 osób z personelu medycznego (w tym lekarze torakochirurdzy, anestezjolog i pulmonolog, pielęgniarki, salowe i laborantki) oraz 11 pacjentów. Kilkadziesiąt osób wciąż czeka tu na wyniki badań na obecność koronawirusa.
•Poniedziałek 30 marca
Nie żyje 61-letni mężczyzna, który był leczony przy Grabiszyńskiej. Miał koronawirusa, ale lekarze poinformowali że przyczyną jego śmierci był rozległy nowotwór. Jest też trzech kolejnych chorych ze szpitala przy ul. Grabiszyńskiej - to dwójka pracowników szpitalnej kuchni oraz salowa. Łącznie zakażenie ujawniono już u 49 osób - 38 z personelu medycznego i 11 pacjentów. Przerwała pracę także szpitalna kuchnia. Pacjentom żywność będzie dostarczana przez zewnętrzną firmę cateringową.
•Środa 1 kwietnia
Zakażone są już 53 osoby. Wśród nich 41 osób to personel medyczny: lekarze - torakochirurdzy, anestezjolog, pulmonolog, pielęgniarki, salowe, pracownicy szpitalnej kuchni oraz 12 pacjentów. - Przebadanych zostało ponad 550 osób z personelu medycznego oraz pacjentów szpitala - informuje Michał Nowakowski rzecznik marszałka Dolnego Śląska. Wczoraj przebadano 9 osób z personelu medycznego, przebywających na kwarantannie ponad tydzień. Z tej grupy 7 osób niezakażonych wraca do pracy, a 2 pielęgniarki z koronawirusem pozostają na kwarantannie. Uruchomienie przyjęć na oddziale onkologicznym z chemioterapią ma nastąpić 2 kwietnia. W szpitalu jest około 90 pacjentów. Nadal zamknięty jest oddział pulmonologii, który jest ewakuowany do izolatorium w Obornikach Śląskich, OIOM, torakochirurgia oraz przyszpitalne laboratorium.
•Czwartek, 2 kwietnia
W szpitalu przy Koszarowej zmarła 70-letnia kobieta, którą kilka dni wcześniej wypisano do domu ze szpitala przy ulicy Grabiszyńskiej. Już wtedy było wiadomo, że w szpitalu tym chorują kolejni lekarze, pielęgniarki i pacjenci (obecnie to już ponad 50 osób). Na początku tygodnia w ciężkim stanie pogotowie przewiozło kobietę z domu do szpitala zakaźnego. Badania potwierdziły, że jest zakażona koronawirusem. Zmarła w czwartek. Ministerstwo zdrowia i wojewoda dolnośląski do dziś nie poinformowali o śmierci kobiety, a na nasze pytania w tej sprawie nie odpowiedzieli.
•Sobota, 4 kwietnia
W szpitalu przy ulicy Koszarowej zmarł 73-letni pacjent leczony wcześniej przy Grabiszyńskiej.
•Poniedziałek, 6 kwietnia
Przyczyną śmierci zmarłego w czwartek 61-latka nie był nowotwór, ale koronawirus - poinformowało ministerstwo zdrowia.
To ważne, zobacz
- Koronawirus we Wrocławiu: Nie żyje 67-latek
- Wrocław: Nowi chorzy w DCO. Koronawirusa mają już 24 osoby
- Nie żyją trzy osoby ze szpitala przy Grabiszyńskiej
- Biedronka otwiera mobilne kasy. Tak omija limit klientów
- Niemcy zrobią Dolnoślązakom testy na koronawirusa
- Ratownik z SOR: Nie myj rąk, a przywitamy się tutaj!
Nie przegap tych informacji
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?