Historia miała początek w styczniu 2022 roku. 40-letnia kobieta spod Świdnicy poznała w internecie interesującego mężczyznę, który podawał się za 44-letniego pracownika platformy wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej. Po miesiącach intensywnej korespondencji, znajomość zamieniła się w romans - on przekonywał, że się zakochał, ona zaczęła mu ufać. I było jak w bajce, dopóki on nie zaczął prosić o pieniądze. Najpierw kilkaset dolarów na opłatę za transport części na platformę (bo jego konto zostało zablokowane), potem kilka kolejnych pożyczek, aż do kwoty na sfinansowanie jego wylotu helikopterem z platformy. Mężczyzna zapewniał, że odda wszystkie pożyczone pieniądze, obiecywał spotkanie i wyznawał miłość.
Kobieta przejrzała na oczy, gdy poinformował ją, że z platformy jednak nie odleci (szef się nie zgadza), spotkania nie będzie i znów poprosił o pożyczkę. Zawiadomiła policję.
"40-latka w efekcie tej znajomości internetowej straciła blisko 6 000 złotych. To prawdziwa historia ku przestrodze. Policjanci ostrzegają, by nie ufać nowym znajomościom pozyskanym przez internet, a już na pewno nie przelewać żadnych pieniędzy osobie kompletnie nam nieznanej. Nawet, jak wydaje nam się, że osoba po drugiej stronie monitora jest godna zaufania. Przestępcy, niestety, żerują na naszej naiwności, łatwowierności, wykorzystując nasze trudne położenie albo samotność - mówi asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Ofiarami takich oszustw najczęściej padają kobiety. Sprawcy, podając się m.in. za amerykańskiego żołnierza, komandosa, pracownika platformy wiertniczej czy lekarza na misji, zaprzyjaźniają się z ofiarą, a po jakimś czasie zaczynają prosić o pieniądze.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji, nie czekaj aż ukochany wróci i odezwie się po długiej nieobecności po wysłaniu pieniędzy. Trzeba stłumić wstyd i zgłosić sprawę do odpowiednich organów.
- Z aptek zniknęło kilkanaście popularnych leków. Wycofał je GIF
- Wrocław. 13-latek z ranami postrzałowymi w szpitalu im. Marciniaka. Uciekł z Kijowa
- Armia tanio sprzedaje auta, przyczepy, rowerki wodne a nawet stacje paliw
- Poniemiecki kampus do remontu. Czy to będzie nowa perełka Wrocławia? [ZDJĘCIA]
- Wrocław: Nie ma kto pracować na SOR. Szpital przy ul. Kamieńskiego szuka ratowników
- Mężczyzna podpalił sie na stacji paliw! Początkowo ogień gasili klienci i pracownicy
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?