Znajomi, którzy wiosną 2022 r. angażowali się w pomoc, dziś do tematu uchodźców podchodzą dużo bardziej ostrożnie, a czasami wręcz wrogo. Bo państwo wypłaca im 800+, na które my - podatnicy musimy zapracować, bo zajmują miejsce w kolejce do lekarza, psują rynek pracy, biorąc robotę za niskie stawki… Ta lista żalów mogłaby mieć jeszcze sporo pozycji, ale nie w tym rzecz.
Wojna na Ukrainie przyspieszyła pewien proces, choć zauważyć trzeba, że imigranci ze wschodu, głównie z Ukrainy, są w Polsce od dawna. Uczą się tu i pracują. Integrują się stosunkowo szybko, dlatego dla gospodarki są wymarzoną dodatkową „siłą roboczą”, redukującą polskie ubytki demograficzne. Wiosną 2022 r., kiedy masowo napływali do nas uchodźcy, ludność Polski wzrosła na chwilę do poziomu prawie 41,5 mln.
Można powiedzieć, że zasypali wtedy „z górką” nasze demograficzne wyrwy. To już przeszłość. Swoistą europejską rywalizację o uchodźców z Ukrainy przegrywamy z Niemcami i to prawie o 200 tys. osób. Ich liczba spadła w Polsce do poziomu poniżej 1 mln.
Ukraińcy nie rozwiążą naszych problemów demograficznych. Potrzebny nam będzie stały dopływ „świeżej imigranckiej krwi”, także z innych krajów. Imigranci są niezbędni, bo cała Unia demograficznie się kurczy, ale ich obecność przynosi też problemy i obawy, z którymi musimy się zmierzyć.
U nas przez ostatnie lata straszono nimi w mediach, przyprawiając im maski m.in. terrorystów i gwałcicieli, jednocześnie po cichu wpuszczano ich, bo byli potrzebni przedsiębiorcom. Jarosław Kaczyński aferę wizową, określił aferką, ale nie można bagatelizować problemu.
Polityka PiS-u pokazała zresztą, że nawet partia, która kreuje imigrantów na zło wcielone, zauważyła jak ważną rolę mają oni do odegrania w gospodarce, a ich obecność - choć momentami trudna - jest w naszym interesie. Dlatego w Polsce tak bardzo potrzebna jest polityka regulująca imigrację oraz system integracji cudzoziemców. Na udawanie, że sprawa nas nie dotyczy niestety nas nie stać.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?