„Proszę o uwagę, proszę o uwagę! W budynku wykryto zagrożenie. Zachowując spokój, proszę niezwłocznie opuścić budynek wyjściem ewakuacyjnym. Proszę nie korzystać z windy!” – to tylko jeden z kilku komunikatów, które Tomasz Knapik nagrał 6 lat temu na potrzeby Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka we Wrocławiu.
Ostrzeżenia nie powinny stresować
Na pomysł, by to właśnie ten znakomity lektor filmowy i telewizyjny ostrzegał o zagrożeniach wpadła Agata Szewczuk, projektantka systemu informacji wizualnej dla obiektów szpitala. Jak mówi, w 2015 roku zespół przygotowujący placówkę do działania doszedł do wniosku, że cokolwiek niepokojącego działoby się w budynkach, ostrzeżenia płynące z głośników nie mogą nikogo stresować.
"Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o tym, jakie powinny być te komunikaty, uznaliśmy, że one muszą być jak najprostsze i zrozumiałe dla każdego. Przede wszystkim jednak ma je wypowiadać głos, który jest powszechnie znany. Dzięki temu unikniemy napięcia związanego z tym, że z natury obawiamy się rzeczy nieznanych" – wyjaśnia Agata Szewczuk.
Wybór padł na pana Tomasza Knapika, bo to – jak podkreśla Agnieszka Czajkowska ze szpitala im. Marciniaka – zapewniało realizację dwóch ważnych założeń: po pierwsze jego głos zna większości pacjentów, a po drugie, jest na tyle przyjemny i pewny, że buduje poczucie spokoju i zaufania.
"Pod uwagę była brana również Krystyna Czubówna, ale ostatecznie wybrano głos Tomasza Knapika. Dlaczego? Bo głos pani Czubówny wielokrotnie był wykorzystywany w rozmaitych żartach. W razie zagrożenia część osób mogłaby więc nie potraktować na poważnie takiego komunikatu" – wyjaśnia rzeczniczka.
Agata Szewczuk mówi, że już wcześniej współpracowała ze znakomitym lektorem, więc łatwiej było się z nim skontaktować.
"Nie było żadnego problemu z przekonaniem go do pomysłu. Nawet bardzo się ucieszył, że jego głos będzie wykorzystywany nie tylko w komercyjnych celach, ale też w sytuacjach publicznych" – uśmiecha się Agata Szewczuk. – "Te komunikaty były już wielokrotnie emitowane. Wiemy od pacjentów, że ten głos działał na nich mocno uspokajający, bo jest dobrze znany".
Kiedy w szpitalu można usłyszeć głos Tomasza Knapika?
Krzysztof Kiniorski, koordynator do spraw bezpieczeństwa w spółce Nowy Szpital Wojewódzki mówi, że testy sprawdzające, czy system działa, zgodnie z prawem trzeba przeprowadzić raz w miesiącu (bez uruchamiania dźwięku). Te z wykorzystaniem wszystkich komunikatów muszą się odbyć nie rzadziej niż raz na rok. Również raz w roku są przeprowadzane wspólne ćwiczenia ze strażą pożarną.
O tym, czy i jak system działa, można sprawdzić również wtedy, gdy odzywa się się w przypadku fałszywych alarmów.
"Tak bywa, gdy ktoś uruchomi np. czujki dymu, paląc papierosa w łazience czy pryśnie w ich czujek lakierem do włosów, co czasem zdarza się paniom" – opowiada.
- Kopalnia w centrum Wrocławia. Biurowiec Infinity budują od góry w dół [ZDJĘCIA]
- Plaga biedronek azjatyckich we Wrocławiu. Czy ich ukąszenia są groźne?
- Koleje Dolnośląskie pokazały nowoczesny pociąg. Prezentacji towarzyszył protest
- Powstanie Wrocławskie Centrum Sportu za 100 mln zł (WIZUALIZACJE)
- Co z budową nowej elektrociepłowni w Siechnicach pod Wrocławiem?
- Przepraszam, czy tu straszy? Oto największe dolnośląskie "miasto duchów" [ZDJĘCIA]
- Nie będzie zmiany czasu z letniego na zimowy? W Sejmie leży gotowa ustawa
- Cmentarze znów będą zamknięte 1 listopada? Jest odpowiedź ministra
- Strajk kierowców autobusów we Wrocławiu. Żądają podwyżek i poprawy bezpieczeństwa
- Rusza I etap budowy południowego odcinka Wschodniej Obwodnicy Wrocławia
- Poszukiwania nurków w Sobótce. Udało się wydobyć ciało trzeciego z mężczyzn
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?