Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie obiecuj sobie niczego w sylwestra. Szalej i pij

Janusz Michalczyk
archiwum
Wiem, że wyjdę na zrzędę, ale widok bawiących się do upojenia w sylwestrowy wieczór ludzi wywołuje we mnie mocno mieszane uczucia - zazdrości towarzyszy zdziwienie, jak można się łudzić, że nagle - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - nasze życie nabierze większego sensu.

Nie chodzi bynajmniej o szaleństwa tej nocy, bo każdy z nas ma większą lub mniejszą skłonność, by na chwilę zapomnieć o przykrych doświadczeniach i pogrążyć się w beztroskiej zabawie, co jest przecież korzystne dla psychiki. Nie chodzi nawet o to, że wlewamy w siebie litry alkoholu, co nazajutrz ma zazwyczaj okropne konsekwencje. Tak jak nie chodzi o to, że w tym zapamiętaniu gotowi jesteśmy poświęcić dobrą reputację i popełniamy czasem piramidalne głupstwa.

Chodzi mianowicie o przeświadczenie, że poczynione przed Nowym Rokiem zobowiązania mogą odmienić trwale egzystencję. Ten błąd bierze się z magicznego myślenia, bo nic tak naprawdę nie różni dzień 31 grudnia od dnia 1 stycznia, poza inaczej oznaczoną kartką w kalendarzu. Świat będzie wyglądał dokładnie tak samo. Dla niektórych - fajnie, a dla innych - beznadziejnie. Jako ludzie mamy skłonność do zamykania swoich doświadczeń w jakichś ramach czasowych, choć tak naprawdę owe doświadczenia tworzą się i przekształcają w sobie właściwym rytmie.

Kto w sylwestra obieca sobie, że rzuci palenie, zacznie słuchać żony (męża), poświęci więcej uwagi dzieciom - ten prawdopodobnie wystawia się na nieuchronne rozczarowanie. Do palenia łatwo wrócić, żona (mąż) zaraz czymś Cię wkurzy, dzieci zmęczą szybciej, niż Ci się wydaje.

Czy to wszystko oznacza, że - zamiast bawić się beztrosko - powinniśmy ostatniego dnia roku pogrążyć się w melancholii? Bynajmniej. Kto chce szaleć, niech szaleje. Kto zamierza pić, niech pije. Kto zaplanował weselić się w gronie bliskich, niech się weseli. Natomiast nie róbmy sobie wielkich złudzeń, że cokolwiek się zmieni. Zwłaszcza na lepsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska