Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie bo mleczne przypadkiem w Kuchennych Rewolucjach. Magdę Gessler zapraszano gdzie indziej

Paweł Gołębiowski
Nie bo mleczne w Wałbrzychu
Nie bo mleczne w Wałbrzychu Dariusz Gdesz
Restauracja Nie bo mleczne z Wałbrzycha to pierwsze miejsce, które znana restauratorka Magda Gessler odwiedziła w nowej edycji programu Kuchenne Rewolucje. Co ciekawe, Magda Gessler pojawiła się tutaj przez przypadek. A efekty będzie można obejrzeć już dziś o 21.30 na antenie TVN.

nie bo Mleczne - dawna Piekielna Kuchnia
Magda Gessler odwiedziła dawną pizzerię Piekielna Kuchnia w maju. Przed lokalem zbierały się tłumy gapiów. Wypatrywały pani Magdy i zmian zachodzących w pizzerii. Kilka dni intensywnej pracy spowodowało, że lokal zmienił się w nie bo Mleczne.
– Ale nie powstał tu bar mleczny, jak niektórzy sądzili – wyjaśnia Justyna Ryszkiewicz – Mazurek, właścicielka
restauracji Nie bo mleczne. – W ciągu czterech dni zaszła tu olbrzymia zmiana. Jestem nią zachwycona – dodaje.

Nie bo mleczne [MENU]
Po rewolucji, w menu miała tylko cztery dania: Pizzę Białą (m.in. z ziemniakami, sosem śmietanowym, jabłkami i biała kiełbasą), Zupę krem , Kotlet ziemniaczany i Naleśnik.
– To wszystko jest pyszne. Przepisy pani Magdy Gessler są wspaniałe i będę chciała je wykorzystywać, a także wprowadzać kolejne – zapowiada pani Justyna.

Kuchenne rewolucje przypadkiem
To, że dawna pizzeria Piekielna Kuchnia znalazła się w Kuchennych rewolucjach jest trochę przypadkiem. Dwa lata temu pracownik Justyny Ryszkiewicz – Mazurek z innego lokalu, nieistniejącego już w wałbrzyskiej dzielnicy Piaskowa Góra, zgłosił tamtą restaurację do rewolucji.
Od tego czasu stacja TVN kontaktowała się z wałbrzyszanką i proponowała nagranie programu. – Powiększyłam restaurację i nie miałam za bardzo pomysłu na zagospodarowanie jej, na stworzenie prawdziwej kuchni, w której byłoby coś oprócz pizzy czy kebabu. Pomyślałam, że pani Gessler pewnie by pomogła – opowiada Justyna Ryszkiewicz-Mazurek.

Nie bo mleczne w TVN - zwiastun programu

Dodaje, że kiedy zjawiła się Magda Gessler, doszło nie do rewolucji, a do olbrzymiej eksplozji.
Pomieszczenie w którym znajduje się restauracje nie bo Mleczne zmieniło wystrój, na jasny i przyjazny klientom. Przed lokalem pojawiły się kwiaty. No i jest inne jedzenie.
– Był też pomysł, żeby wprowadzić tu kuchnię żydowską, bo kiedyś w tym miejscu była synagoga. Stąd naleśnik jest z farszem z paschy – mówi właścicielka zrewolucjonizowanej restauracji. Dodaje, że następnego dnia po zakończeniu rewolucji, bała się przyjść do swojego lokalu. Płakała. Wszystko było tu przecież inne niż dotychczas.

– Ale teraz jestem zachwycona. Od otwarcia do zamknięcia przychodzi tu masa ludzi. Zamawiają i bardzo chwalą dania. Robią
one po prostu furorę. Będę szła w tym kierunku dodaje właścicielka restauracji nie Bo mleczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska