Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nice 1 Liga. Podbeskidzie miało Miedź na widelcu. Zmarnowana jedenastka, ale kolejny raz na zero z tyłu

Przemysław Drewniak
Kolejny mecz "Górali" bez straty gola
Kolejny mecz "Górali" bez straty gola Łukasz Klimaniec
Nice 1 Liga. Bez rozstrzygnięcia w meczu jedenastej drużyny z liderem tabeli. Podbeskidzie Bielsko-Biała bezbramkowo zremisowało z Miedzią Legnica. W pierwszej połowie „Górale” nie wykorzystali rzutu karnego. Po jednym ze strzałów gości piłka obiła natomiast poprzeczkę.

Skandowanemu przez bielskich kibiców hasłu "bielska twierdza" można nadać tej wiosny dwa znaczenia. Pierwsze - Podbeskidziu niezwykle trudno jest strzelić bramkę, bo w pięciu dotychczasowych meczach udało się to tylko drużynie z Tychów. Drugie - równie trudno kibicom Górali jest doświadczyć zwycięstwa ich drużyny na własnym stadionie.

W meczu z liderem pierwszej ligi powtórzyła się historia z poprzednich spotkań z udziałem drużyny trenera Adama Noconia. Podbeskidzie dobrze rozpracowało ofensywne atuty rywali, zagęściło środek pola i skutecznie zabrakło legniczanom pomysł na rozgrywanie akcji. Co z tego, skoro kosztem dyscpliny w obronie po raz kolejny ucierpiała siła rażenia w ofesnywie bielskiej drużyny.

Podbeskidzie na tle głównego kandydata do awansu nie zaprezentowało się gorzej. Atakowało bardziej chaotycznie niż starająca się budować składne akcje Miedź, ale niewiele brakowało, by przyniosło to skutek. W pierwszej połowie bliski zdobycia gola po ładnym strzale był Guga Palawandiszwili, a jeszcze lepszą okazję miał Valerijs Sabala. Łotysz wykonywał rzut karny, ale uderzył w środek bramki, co z łatwością przewidział bramkarz Miedzi, Łukasz Sapela. Z punktu widzenia zasad fair play chyba dobrze się stało, bo faul Jonathana de Amo na Sabali, po którym sędzia podyktował "jedenastkę", był raczej wątpliwy.

Goście swoją najlepszą okazję również mieli przed przerwą. W jednej z akcji udało im się rozpracować defensywę Górali, Petteri Forsell oddał techniczny strzał, ale piłka odbiła się od poprzeczki.

Druga połowa rozczarowała. W końcówce Podbeskidzie mogło sięgnąć po komplet punktów po akcji rezerwowych - Damian Chmiel idealnie dośrodkował piłkę na głowę Kacpra Kostorza, ale po strzale 18-latka interwencją wieczoru popisał się Sapela.

Piłkarz meczu: Łukasz Sapela
Atrakcyjność meczu: 6/10

TRANSFERY w GOL24

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nice 1 Liga. Podbeskidzie miało Miedź na widelcu. Zmarnowana jedenastka, ale kolejny raz na zero z tyłu - Gol24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska