Nowitzki rozegrał kapitalne zawody. Na jego 48 pkt złożyło się 12 celnych rzutów z gry (na 15 oddanych) i aż 24 rzutów wolnych. Na linii Niemiec był bezbłędny, dzięki czemu ustanowił nowy rekord w historii play-offów NBA. Jego dorobek uzupełnia również 6 zbiórek, 4 asysty i 4 bloki. Dzielnie wspierali go Jason Tery (24 pkt) i Jose Juan Barea (21).
Jedynym, którzy podjął rękawicę rzuconą przez Mavs, był Kevin Durant. Młody gwiazdor Grzmotów uzbierał 40 oczek, ale ta noc i tak należała do Nowitzkiego. Niektórzy dziennikarze zza oceanu ponownie zaczęli porównywać go do Larry'ego Birda. Niemcowi jednak jeszcze daleko do legendy Bostonu Celtics. Jak daleko? Dokładnie o trzy mistrzowskie pierścienie.
W przeszłości Nowitzki miał szansę na mistrzostwo NBA. W 2006 jego zespół prowadził w finałowej serii z Miami Heat 2-0, by przegrać 2-4. Czy 32-letni Niemiec dojrzał już do tego, by nie dopuścić drugi raz do takiej sytuacji?
Tymczasem wspomniane Heat w finale Konferencji Wschodniej przegrywa z Chicago Bulls 0-1. Wczoraj w nocy odbył się drugi mecz obu drużyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?