Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowcy i kibice w Rynku. Żądali przeprosin od Rafała Dutkiewicza (ZDJĘCIA)

Marta Wróbel, fot. Paweł Relikowski
fot. Paweł Relikowski
W spokojniej atmosferze odbyła się demonstracja zorganizowana w czwartkowe popołudnie we Wrocławiu przez Stowarzyszenie Solidarni 2010. Demonstracja pod hasłem „Dość promowania stalinowskich zbrodniarzy we Wrocławiu” odbyła się w obronie narodowców i kiboli Śląska, którzy tydzień temu zakłócili wykład prof. Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. Po tym zdarzeniu, kilkunastu z nich dostało zarzut zakłócania porządku.

W demonstracji, która trwała ponad dwie godziny wzięło udział ponad 200 osób, m.in. członkowie stowarzyszenia, kibice piłkarskiego Śląska i narodowcy. Demonstrujących pilnowała policja. Zaczęło się od pikiety we wrocławskim Rynku. Manifestujący trzymali transparenty, na których widniały napisy, m.in. "Bauman=Dutkiewicz. Norymberga dla komuny i PO".

Stojąc pod miejskim ratuszem dziennikarka Ewa Stankiewicz, która jest prezesem stowarzyszenia mówiła: - Trzeba powiedzieć głośno, że we Wrocławiu miała miejsce promocja stalinowskiego zbrodniarza, jakim jest Bauman. A w tym celu prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, wykorzystał autorytet Uniwersytetu Wrocławskiego. Przedstawienie jako autorytetu człowieka, który jest takim samym zbrodniarzem jak Czesław Kiszczak i Wojciech Jaruzelski sprawia, że wstydzę się za Wrocław, który jest moim miastem. To skandal!

I dodała: - Bauman to człowiek, który z bronią w ręku pomagał likwidować żołnierzy wyklętych. To nie kibice Śląska, którzy się wykładowi Baumana sprzeciwili, a Rafał Dutkiewicz, który Baumana do Wrocławia zaprosił, jest autorem skandalu. Dziękujemy kibicom Śląska, że nie chcieli dopuścić do tego skandalu.

Stankiewicz stwierdziła, że słowa "wyp....laj", których użyli kibice w stosunku do profesora są i tak łagodnymi słowami w porównaniu ze zbrodniami, których się dopuścił. Po chwili stojący pod ratuszem tłum zaczął skandować:"Prawda jest czysta, Dutkiewicz faszysta" w proteście przeciwko nazwaniu przez prezydenta Wrocławia kibiców na wykładzie "nacjonalistyczną hołotą".

Wtedy jedna z urzędniczek wyszła do zebranych i poleciła przeprosić Dutkiewicza. Tłum przeprosił, ale zebrani zaczęli domagać się, żeby prezydent do nich dołączył i sam także przeprosił kibiców. Nic takiego się nie stało. Demonstracja przeszła potem ul. Kuźniczą pod gmach główny Uniwersytetu Wrocławskiego, skandując po drodze m.in. "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" i "Komuniści są bezczelni, wywalimy ich z uczelni" oraz " Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa". Pod gmachem uniwersytetu zebrani jeszcze raz zaprotestowali przeciwko zaproszeniu Baumana do Wrocławia i zaśpiewali "Mazurka Dąbrowskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska