Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narkotyki z Wrocławia wystarczyłyby dla wszystkich ludzi w Unii Europejskiej

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Mateusz WróBlewski / Polskapresse
Przestępcza szajka sprzedawała chemiczne substancje, z których można było uzyskać 1,5 miliarda porcji amfetaminy – twierdzi prokuratura. W przeliczeniu - po trzy porcje dla każdego mieszkańca Unii Europejskiej. Przed wrocławskim sądem w styczniu zacznie się proces obywatela Hiszpanii. To on - zdaniem śledczych - grupę założył i kierował nią. Chemikalia, służące do produkcji, kupowano m. in. w firmach pod Wrocławiem. A pieniądze na te zakupy przestępcy przekazywali sobie na parkingu pod jednym z wrocławskich sklepów.

Gang działał od stycznia 2017 do maja ubiegłego roku. W jego skład wchodziło kilkanaście osób. Szefem miał być 48 – letni Hiszpan Ludo N. Szajka działała w całej Europie. Gotowe narkotyki i substancje służące do ich produkcji, przewożono pomiędzy Polską, Belgią, Holandią i Wielką Brytanią.

W październiku 2017 roku gang zajął się kupowaniem różnych chemikaliów, służących do produkcji amfetaminy i metamfetaminy. Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że przewożone były do Belgii i Holandii. Tu sprzedawane producentom narkotyków. Kim są tego nie udało się ustalić.

Założono firmę, zajmującą się handlem tymi chemikaliami. Miała swój magazyn Ścinawie na Dolnym Śląsku. Jeden z odczynników kupowano w Chinach. Ale dostawcy byli też w Kamieńcu Wrocławskim i Brzegu Dolnym. Związana z szajką kobieta spotykała się z szefem Ludo N. na parkingu pod jednym ze sklepów przy ul. Powstańców Śląskich we Wrocławiu. Odczynniki trafiały do Ścinawy i stamtąd busami wieziono je do innych krajów. Zatrudniony przez prokuraturę ekspert wyliczył, że z takiej ilości chemikaliów można było uzyskać nawet 1,5 miliarda „handlowych porcji” amfetaminy gorszej jakości albo 306 milionów porcji amfetaminy z większą zawartością czystego narkotyku.

Oprócz chemikaliów gang Ludo N. sprzedawał też gotowe narkotyki. Ich ilości też robią wrażenie. Prokuratorzy i policjanci doliczyli się m. in. 162 kg kokainy, 170 kg heroiny, 1,5 tony haszyszu. Towar ukrywano na przykład w betonowych bloczkach „suporex”. Zdaniem prokuratury, gang mógł zarobić 154 miliony złotych. Na wniosek wrocławskich śledczych hiszpański sąd zabezpieczył apartament i nieruchomość należące do Ludo N. na wypadek gdyby sąd uznał jego winę i nakazał „przepadek” zysków z przestępstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska