Do zdarzenia doszło ok. godz. 21. Na wysoki na ok. 30 metrów komin po drabinie wszedł mężczyzna. Najpierw wszedł na sam szczyt, później zszedł do połowy – nie chciał jednak zejść na ziemię.
Na miejscu były wszystkie służby ratunkowe. Namowy negocjatora ostatecznie okazały się skuteczne. Po pięciu godzinach, około 2 w nocy, mężczyzna zszedł z komina. Potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia – na komin wspiął się ten sam człowiek, który wcześniej dwukrotnie wchodził na szczyt Pociągu do Nieba na placu Strzegomskim.
32-latek po dotarciu na ziemię został obezwładniony i przewieziony do szpitala specjalistycznego. Tym razem prawdopodobnie zostanie w nim na dłużej. Lekarze chcą ustalić stan jego zdrowia. Dopiero potem policjanci zdecydują, jakie kroki podjąć w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?