Najmniejsza wieś na Dolnym Śląsku. Pawłowice Małe pod Legnicą. Można tu kręcić horrory, to prawdziwa wieś-widmo

Najmniejszą wsią na Dolnym Śląsku są Pawłowice Małe - tak wynika przynajmniej z Narodowego Spisu Powszechnego przeprowadzonego w ubiegłym roku. W chwili przeprowadzania spisu jedna osoba zadeklarowała, że mieszka na stałe w tej miejscowości. Co ciekawe w urzędzie gminy Krotoszyce (to do tego samorządu przynależą Pawłowice Małe) usłyszeliśmy, że żadna osoba w tej wsi zameldowana nie jest.

Zobacz też: Mały Tybet na Dolnym Śląsku

Co sprawiło, że wieś niemal wymarła? Sąsiedztwo, a dokładnie bliskie sąsiedztwo Huty Miedzi Legnica. Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku zapadła ostateczna decyzja o tym, że Pawłowice Małe należy wysiedlić, tak aby w tzw. strefie ochronnej huty nikt nie mieszkał.

O najmniejszej wsi na Dolnym Śląsku możemy mówić tylko dlatego, że z wyburzeń ocalał jeden budynek należący do kolei. Co ciekawe od dawnych zabudowań Pawłowic Małych jest on oddalony o ponad kilometr. Właśnie to uratowało go przed wyburzeniem. Proces wysiedlania mieszkańców zakończył się w roku 2002.

Już cztery lata później kolej sprzedała lokale mieszkalne znajdujące się na terenie budynku dworca. W efekcie wyludniona przez kilka lat wieś znów ożyła. Na tyle że w czasie spisu powszechnego z roku 2011 "aż" 13 osób zadeklarowało, że mieszka w Pawłowicach Małych.

Na terenie budynku dworca znajdowały się kiedyś m.in.:

• dwa perony,
• kasy,
• niewielka poczekania.

Obecnie budynek dworca kolejowego w Pawłowicach Małych należy do PKP Nieruchomości SA i w części jest wynajmowany przez PLK jako dyżurka kolejowa, która obsługuje bocznicę huty.

O tym, że kiedyś istniała taka wieś jak Pawłowice Małe przypomina nieśmiało znak drogowy znajdujący się przy drodze nr 364. Jeżeli ruszymy zgodnie z jego wskazaniem nie znajdziemy jednak żadnej wsi, a jedynie fundamenty dawnych zabudowań.

- Budynki zniszczono celowo, tak, żeby nikogo nie kusiło wracać do tej wsi. Kiedyś tu rzeczywiście dało się wyczuć charakterystyczne zapachy z huty, ale dziś już nie jest tak źle - mówi Henryk Rogowski, który kiedyś mieszkał w Pawłowicach Małych. - To była zwykła, podmiejska wieś jakich tysiące - dodaje.

Pawłowice Małe, tu tutaj znajdowała się wieś: