Najdroższy parking we Wrocławiu. Nie daj się wykiwać!

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Parking jest dobrze oznaczony - zapewniają szefowie biznesu
Parking jest dobrze oznaczony - zapewniają szefowie biznesu Marcin Rybak
Powtarzają się skargi na prywatny parking przy aptece na placu Hirszfelda. Nieuważni kierowcy, którzy tam staną nawet na kilka minut, mogą znaleźć za wycieraczką auta wezwanie do zapłaty 200 złotych. Wielu uważa, że to, co robią zarządcy parkingu to oszustwo i wyłudzanie podstępem pieniędzy. Szefowie biznesu zapewniają, że chodzi im tylko o to, by zapewnić miejsce parkingowe dla klientów apteki. Choć my spotkaliśmy klientów apteki, którzy też czują się pokrzywdzeni przez parking. „Wszystko dlatego, że ludzie nie czytają regulaminu” - słyszymy w odpowiedzi.

Oto historia, którą znaleźliśmy w internecie. Wpis pochodzi sprzed kilku dni. „Dzisiaj szukając płynu do dezynfekcji, odwiedziłam kolejną aptekę.....przy ul. Hirszfelda. Wysiadając z zaparkowanego samochodu, czytam regulamin. Dużym drukiem PARKING DLA KLIENTÓW APTEKI BEZPŁATNY DO 20 MIN. Wysiadłam z samochodu i obeszłam budynek w celu znalezienia parkometru. Nic nigdzie nie było. Wróciłam do samochodu i zastałam kartkę za wycieraczką WEZWANIE DO ZAPŁATY wobec braku uiszczenia opłaty parkingowej z godz. 9:42”. Autorka listu, jaki znaleźliśmy na jednej z grup dyskusyjnych, opisuje dalej, że koniec końców była w aptece, zrobiła zakupy i ma paragon. Całość – łącznie z szukaniem parkometru, którego tam nie ma – zajęło jej mniej niż 20 minut.

W środę w południe na parkingu przy Hirszfelda spotkaliśmy pana Tomasza. Był bardzo wzburzony, bo – jak mówi – właśnie wrócił z apteki do samochodu i zastał za wycieraczką wezwanie do zapłaty 200 złotych. - Pojechałem zamówić leki dla mojej mamy. To wyłudzenie – złości się. Podobnych historii znamy więcej. Osoby związane z parkingiem są nawet oskarżone o przestępstwo. Bo przed kilkoma laty nie było „wezwań” wkładanych za wycieraczki, tylko blokady na kołach. Właśnie za te blokady – zdaniem oskarżenia nielegalne – kilka osób pracujących na parkingu, stanęło przed sądem. Rok temu zapadł nawet wyrok skazujący na prace społeczne, ale został uchylony i proces musi toczyć się od nowa.

TU WIĘCEJ o procesie za zakładanie blokad

Według naszych informacji sprawą interesuje się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Choć szefowie firmy, zarządzającej parkingiem zapewniają, że teraz wszystko jest zgodne z prawem, a regulamin parkingu był konsultowany w UOKiK. Do miejscowej prokuratury Wrocław Krzyki Zachód trafiają doniesienia kierowców, ale wszystkie sprawy są umarzane. Prokuratura nie dopatruje się złamania prawa karnego w tym, co się dzieje na parkingu.

O co więc chodzi zarządcom tego biznesu? Ich pełnomocnik zapewnia nas, że wyłącznie o dobro klientów apteki. Choć nie sposób oprzeć się wrażeniu, że wszystko zorganizowane jest, tak by jak największą liczbę kierowców obciążyć opłatą w wysokości 200 złotych.

Sporny parking to zaledwie kilka miejsc. Podjeżdżając tam, nie da się nie zauważyć wielkiej tablicy z napisem „Parking dla klientów apteki do 20 min”. Jasne jest więc, że każdy inny – kto chce tam postawić samochód – będzie musiał zapłacić. Ile? Ano 200 złotych. Ale ta informacja podana jest już tylko w Regulaminie, który przeczytać można na postawionych tam tablicach. Dokładnie w 5 punkcie 16 – punktowego tekstu. Nie ma cennika z krótką informacją o zasadach parkowania i stawkach. Nie ma parkomatu, nie ma żadnego pracownika, u którego moglibyśmy dowiedzieć się, ile kosztuje parkowanie i gdzie się płaci. Choć jest ktoś, kto – w ukryciu – obserwuje kierowców i wkłada za wycieraczki wezwania do zapłaty. Być może wystarczyłoby dopisać na wspomnianej wielkiej tablicy, że parkowanie kosztuje 200 zł z 20 – minutowym wyjątkiem dla osób, które przyjechały do apteki.

Ale to nie wszystko. Klient apteki – czyli ktoś, kto powinien mieć gwarantowany bezpłatny postój – powinien najpierw pójść do pobliskiej myjni samochodowej i wziąć „bilet”. To też wynika z regulaminu. Każdy, kto tego nie zrobi – nawet jak był w aptece – naraża się na obciążenie 200 – złotową opłatą. Choć na parkingu przekonują nas, że „w praktyce” jak ktoś wysiada z auta i od razu idzie do apteki, „Wezwania do zapłaty” nie dostaje, choć mógłby.

Tu kolejny problem. Kto jest, a kto nie jest „klientem apteki”? Za klientów apteki nie są uznawane osoby, które zaraz po zaparkowaniu idą w inne miejsce. Na przykład do pobliskiej przychodni. Często kiedy wracają i zastają za wycieraczką wezwanie do zapłaty 200 złotych, wchodzą do apteki, żeby coś kupić. Ale to niczego nie zmienia i – zdaniem właściciela parkingu – winni są 200 złotych za parkowanie.

- Właścicielowi zależy na tym, żeby klienci apteki mieli gdzie zaparkować – przekonuje nas radca prawny Paweł Filipek pełnomocnik przedsiębiorcy, który zarządza terenem parkingu - Tam jest wielki napis z informacją, o bezpłatnym parkowaniu do 20 minut i tylko dla klientów apteki. Informacja, że każda inna osoba musi zapłacić 200 złotych, jest w regulaminie. Problem w tym, że nikt regulaminów nie czyta. A są postawione w kilku miejscach.

- Już nie wiem, co jeszcze mielibyśmy zrobić – dodaje mecenas Filipek. - Co kilka tygodni udzielam wywiadów, piszę wyjaśnienia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Treść regulaminu była z nimi konsultowana. Teraz różni rozmówcy – w tym dziennikarze - podpowiadają nam różne pomysły. Są i takie głosy, że tablice z napisem o parkingu bezpłatnym tylko dla klientów apteki są za duże i dlatego nikt ich nie zauważa.

Mecenas zapewnia, że właścicielowi nie chodzi o to, by jak najwięcej zarobić na wysokich opłatach za parkowanie tylko na „wymuszeniu rotacji aut” na parkingu. Jednak Paweł Filipek nie zna odpowiedzi na pytanie, jakie są miesięczne przychody z tytułu 200 – złotowych opłat od kierowców, których nie uznano za klientów apteki.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 246

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
8 marca, 12:07, Gość:

Nosił wilk razy kilka przyjdzie czas to wilk pojeździ sobie w bagażniku jak stróże prawa nie zrobią tam porządku

Kolego mieszkam blok naprzeciwko parkingu i nie raz widziałem że podjezdzaja tam dziwne typy z reguly jacyś kibice bo ubrani w barwy wks , grubas wchodzi coś gadają i wychodzi z auto . Podejrzane towarzystwo

G
Gość

Nosił wilk razy kilka przyjdzie czas to wilk pojeździ sobie w bagażniku jak stróże prawa nie zrobią tam porządku

G
Gość

Wkoncu tam jest porządek

G
Gość
6 marca, 21:38, zdrowo myślący:

Ja nie rozumiem, czy w tym mieście więcej aptek nie ma???? Po co przyjeżdżać do apteki, gdzie dodatkowo trzeba zapłacić 200zl za parking??? ZAPRASZAM DO KONKURENCYJNYCH APTEK W CAŁYM MIEŚCI , tam chociaż złodziejskich opłaty za parking nie ma.

bo tam właściciel zadbał o darmowy parking dla klientów apteki.

Stara się aby były zawsze wolne miejsca.

Czy ty czytałeś artykuł czy go nie zrozumiałeś?

To ja ci wytłumaczę.Panuje totalne chamstwo wśród kierowców i większosc nie chce płacić za legalne parkowanie a na co dzień parkuje na zakazach i trawnikach.

Właściciel apteki wykorzystuje to zdziczenie wynikające z poczucia bezkarności.

Ludzie nie rozumieją, że prywatny właściciel ma wysoką ściągalność a aby takową mieć stosuje chamskie metody jak np straszenie i niedokumentowanie zdarzeń

Klina kinem a cham żeruje na chamach.

Nazywają go tu złodziejm a on ściąga ze złodziei co chcieli uciec bez płacenia mimo, że stawka jest wypisana.

Tak już jest, że najlepszą obroną przed chamstwem jest większe chamstwo.

Ludzie dostają szoku bo z jednej strony gmina przyzwyczaiła do bezkarności a tu nagle przeskok i 200 zł

Tytuł jest mylący bo piszą ze to najdroższy parking w mieście.

Przecież to chyba jedyny darmowy prywatny parking?

Nawet gmina nie ma darmowych miejsc parkingowych w centrum czyli w strefie płatnego parkowania.To nie jest parking dla obcych tylko darmowe miejsce dla klientów. Nie wolno tego mylić.

Opłata nie jest za parkowania tylko to kara.

Jakby ktoś wjechał na moją prywatną posesjęto bym zażądał 2000 zł rekompensaty albo sprawa do sądu.

200 zł to niewiele patrząc po obrotach apteki i ewentualnych stratach z blokowania miejsc parkingowych

Zamiast wieszać na nim psy lepiej się zastanowić czy to dobrze jak przed sklepami będą parkingi dla klientów?

G
Gość
7 marca, 09:56, Gość:

Jak się komuś nie chce czytać to później płać i płacz a nie teraz gorzkie żale. Parking jest dla apteki tyle w temacie

Chamstwo kierowców jest już tak wielkie, że ma siłę z nim walczyć tylko prywaciarz.

Sądzę że robi to skutecznie.

Jak ktoś ma dowody że lamie prawo zgłaszając to do prokuratury i niech aptekarz też płaci, a co.

W końcu stosuje chamskie metody ściągnięcia kar ale tak jest, bo państwo mu zabrania stosować np. blokady. Można powiedzieć że ludzie zgłaszający go do sądu spowodowali, że podniósł opłaty i egzekwuje je bezwzględnie ale zgodnie ze wskazaniami sądu.

Ci co parkują bez biletu na gruncie miejskim też płacą kary.

G
Gość
6 marca, 15:29, Klient 0:

Zamknąć Apteke i tyle .! wypowiedzieć umowe na ten kawałek betonu i będzie po sprawie .! Panie prezydencie zrób pan coś !

6 marca, 15:50, Wawrzyniec Pruski:

To jest prywatna działka i nic do tego pseudoprezydentowi Wrocławia

6 marca, 16:15, Gość:

Aleee gdyby podpowiedziec sutrykowi ze mozna na tym parkingu zrobic buspas albo sciezke rowerowa od razu zajmie sie sprawa!

Ty masz łeb.

Chyba nienawidzisz rowerzystów i jeżdżących KZ.

Może nie widzisz wszystkich ludzi?

Otóż zrozum, że posiadanie auta wiąże się z wyrzeczeniami a nie z nadmiernymi przywilejami.

Nie możesz jeździć po buspasach i torach i nie możesz zablokować budowy ścieżek.

Parkowanie auta wiąże się z opłatami zarówno na gruncie miejskim jak i prywatnym parkingu.

Oczywiscie można tak jak ty kraść czyli uzurpować sobie wyłączne prawa do darmowego korzystania z drogi.

Ale jak się takie teksty czyta to człowiek rozumie, że albo auto ogłupia albo PJ wydają nieodpowiedzialnym osobom.

W tej sytuacji tylko kary potrafią nauczyć rozumu.

Możemy sobie krytykować działania miasta bo przyzwyczajono nas że wszystko jest za darmo.

Ale jaki jest sens dyskutować czy opłaty za parking prywatny są za wysokie? Ten parking jest darmowy choć własciciel za niego płaci dzierżawę

Jeden warunek że nie można przekroczyć czasu i parkować tam zgodnie z przeznaczeniem.

W każdej galerii jak się przekroczy czas to trzeba płacić.

Sądzę ze właściciel do darmowego parkowania 20 minut oraz do kary 200 zł za nie stosowanie się do regulaminu powinien wprowadzić jeszcze trzecią opcje awaryjną gdy parkujący korzysta i z przychodni i z apteki i zajmuje mu to np 30 minut. No ale może dla niego są priorytetem obroty czyli potrzebuje wymusić rotację. Czyli aptekarz nastawia się na kierowców. Sądzę, ze tyle wielkich sklepów wprowadziło podobne opłaty np Biedronka i ALDI żądają 150 zł że każdy powinien już się nauczyć, że trzeba się stosować do regulaminu albo nie korzystać. Auto jest dla ludzi bogatych a biedny musi uważać gdzie i za ile parkuje

M
Marek

Jestem klientem apteki od paru lat i przynajmniej zawsze mam gdzie zaparkować.

G
Gość

Jak się komuś nie chce czytać to później płać i płacz a nie teraz gorzkie żale. Parking jest dla apteki tyle w temacie

G
Gość
6 marca, 22:55, Gość:

Pan właściciel nie rozlicza się z skrarbówką - mimo prośby wysłanej mailem nie dostałem ani paragonu, ani faktury. Czyli co? Uczciwy naciągacz? :D

Ja również nie dostałem potwierdzenia wpłaty nie mówiąc o fakturze. Oj czarno to widzę !!!!!!!

G
Gość

Pan właściciel nie rozlicza się z skrarbówką - mimo prośby wysłanej mailem nie dostałem ani paragonu, ani faktury. Czyli co? Uczciwy naciągacz? :D

A
Anonim
6 marca, 21:09, Anonim:

Czytam komentarze i załamałem się. Nienawiść skierowana na WŁAŚCICIELA terenu i jego pracowników. Ktoś mu sprzedał budynek i teren przylegający, Jest tam z pewnością podpis jakiegoś urzędnika. Właściciel płaci pewnie podatki od gruntu. Moim zdaniem zrobił porządek na SWOIM terenie. Generalnie nie ma problemu z zaparkowaniem tam (dla ludzi potrafiących czytać ze zrozumieniem). "Elyta" typu "ja tylko na chwile" ma pecha.

6 marca, 21:26, Gość:

Trzeba pilnować interesu.... tak Ci szkoda tego bandziora, który wyłudza kasę od pacjentów szpitala onkologicznego? Biedak z tej nienawiści pewnie nie śpi po nocach i zachoruje.

No nie załamuj mnie. Nie zwalaj na szpital. Ja napisałem, że KTOŚ sprzedał teren, naliczył podatki. I teraz ktoś próbuje grać uczuciami (a kasę nalicza i pobiera). Ostatnio onkologia jest na topie. Ale to nie o to chodzi. Rozliczmy tego, kto sprzedał budynek i kawałek ulicy.

z
zdrowo myślący

Ja nie rozumiem, czy w tym mieście więcej aptek nie ma???? Po co przyjeżdżać do apteki, gdzie dodatkowo trzeba zapłacić 200zl za parking??? ZAPRASZAM DO KONKURENCYJNYCH APTEK W CAŁYM MIEŚCI , tam chociaż złodziejskich opłaty za parking nie ma.

G
Gość
6 marca, 21:09, Anonim:

Czytam komentarze i załamałem się. Nienawiść skierowana na WŁAŚCICIELA terenu i jego pracowników. Ktoś mu sprzedał budynek i teren przylegający, Jest tam z pewnością podpis jakiegoś urzędnika. Właściciel płaci pewnie podatki od gruntu. Moim zdaniem zrobił porządek na SWOIM terenie. Generalnie nie ma problemu z zaparkowaniem tam (dla ludzi potrafiących czytać ze zrozumieniem). "Elyta" typu "ja tylko na chwile" ma pecha.

Trzeba pilnować interesu.... tak Ci szkoda tego bandziora, który wyłudza kasę od pacjentów szpitala onkologicznego? Biedak z tej nienawiści pewnie nie śpi po nocach i zachoruje.

W
Wroclawiak

Tak jak piszecie. Cały ten interes to jedna farsa!!!! Właścicielem apteki,karczmy i całego tego terenu jest Pan K.M. Gość wynajmuje teren jakimś idiotom (myjnia) z którymi jest dogadany żeby wyłudzali pieniądze od ludzi. W zamian za to idioci nie płacą tylko naciągają ludzi. Metoda wieśniaków jest tak: spasiony frajer łazi i obserwuję ludzi którzy tam parkują, 5 minut mija, frajer wyciąga kartki z czarnej Alfy romeo i łup za wycieraczkę.

G
Gość

Nie płacić za bandyckie parkingi. Jest to zaplanowane wprowadzanie w błąd klientów mające na celu wyłudzenie pieniędzy. To nawet nie parking tylko pobocze drogi. Jeśli chcą opłaty, niech ogrodzą i postawią szlaban.200 zł to nie opłata za parkowanie pół godz. tylko mandat, a do wystawiana mandatów są upoważnione służby, a nie dresy po podstawówce, jak wskazuje poziom rozmowy z "panami". Bilecik wręczony rok temu, nieopłacony, nie było żadnego wezwania, polują tylko na leszczy....

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie