Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na taki rynek czekaliśmy od zawsze! Mieszkańcy Psiego Pola cieszą się z nowego centrum osiedla

Bartosz Józefiak
Mieszkańcy Psiego Pola cały czas tłumnie odwiedzają odnowione centrum swojego osiedla. Wielki remont zakończył się sukcesem, choć nie całkowitym. Z ul. Krzywoustego nie udało się bowiem wyprowadzić samochodów

Psie Pola od dwóch tygodni ma nowe centrum. Remont ryneczku i przebudowa ul. Krzywoustego trwały ponad półtora roku. Prace kosztowały blisko 21 mln zł. Przez ten czas mieszkańcy musieli znosić wiele utrudnień: zmiany w organizacji ruchu aut, trasach autobusów. Po rozgrzebanej Krzywoustego trudno było przejść. Mieszkający w okolicy Jerzy Różyk mówi jednak, że warto było czekać.

- Teraz to wygląda jak centrum europejskiego miasta. A wcześniej… szkoda gadać. Metalowy blaszak na środku rynku, było okropnie. Rynek wygląda teraz bardzo ładnie i miło będzie tu wypoczywać, jak już zrobi się cieplej – opowiada. – Dobrze też, że autobusy wróciły na swoje trasy. Przystanki są znów blisko, bo wcześniej trzeba było dochodzić spory kawałek do Alei Sobieskiego - dodaje Różyk.

Mieszkańcy opowiadają, że centrum ich osiedla zmieniło się nie do poznania. Ryneczek stał się deptakiem, pojawiły się fontanna, rzeźby i ławki. Odnowiono fasady kamienic i nawierzchnię ul. Krzywoustego. Na okres świąt plac dodatkowo ozdabia wysoka choinka. Popołudniami centrum Psiego Pola jest pełne ludzi. Mimo zimowej aury, mieszkańcy chętnie przechadzają się po nim całymi rodzinami. Zwłaszcza posągi psów cieszą się dużym powodzeniem – najmłodsi wchodzą na nie, a rodzice robią im zdjęcia.

- Na taki rynek czekaliśmy właściwie od zawsze – mówi Krystyna Mierzwa, która na spacer po ryneczku przyszła z wnuczkiem. – Teraz codziennie przychodzi tu wielu mieszkańców. Bardzo podoba mi się jego wystrój, bo jest nietypowy, a zarazem bardzo ładny. W sumie nie można prosić o nic więcej.

Bronisława Klimczak dodaje, że przydałoby się jednak trochę zieleni.

- Rynek wygląda ładnie, ale potrzebne są tu niewysokie drzewa, które nie zasłaniałyby kamienic. Póki co posadzono tu choinki, ale mam nadzieję że na wiosnę będą wymienione na nową roślinność – mówi.

Norbert Sołecki, który mieszka w okolicy martwi się, że rynek zniszczą wandale. – Nie ma tu żadnego monitoringu. Jak zrobi się cieplej, na ławki zacznie przychodzić element i nic nie zostanie z nowego centrum osiedla – twierdzi. - Poza tym, w okolicy brakuje miejsc parkingowych, bo nowy parking przy ul. Sycowskiej jest zbyt mały.

Niektórzy mieszkańcy narzekają, że cały remont był tylko „na pokaz”.
- Odnowili fronty kamienic, ale w środku wszystko zostało po staremu. Nadal ludzie korzystają tam z toalet na dworze – mówi mieszkanka Janina Kuś.

Większość spacerujących denerwuje jeszcze jedna rzecz - rynek miał być zamknięty dla ruchu aut. Wszędzie przy wjeździe na jego teren stoją znaki zakazu ruchu. Na odcinek ul. Krzywoustego przy Rynku mogą wjeżdżać tylko autobusy i te auta, które muszą dojechać do sklepów czy bram wjazdowych. Ale to tylko teoria, bo kierowcy aut nic sobie nie robią z zakazów i często tamtędy przejeżdżają.

- Ruch jest tu duży i to bardzo przeszkadza. Dwa razy była tu policja i wlepiała mandaty, ale to na dłuższą metę niczego nie zmieniło – mówi Jerzy Różyk.

Możliwe, że wiosną na odnowionym rynku Psiego Pola pojawią się też bar i kawiarnie. Miasto poszukuje najemców na trzy lokale, gdzie knajpy miałyby być prowadzone. Tylko w jednym z nich będzie można sprzedawać alkohol, a wszystkie będą zamykane do 22.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska