Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Odrze powstaną ogrody na wodzie? Są projekty (RYSUNKI)

Redakcja
Jedna z koncepcji studentów Uniwersytetu Przyrodniczego na pływający ogród
Jedna z koncepcji studentów Uniwersytetu Przyrodniczego na pływający ogród Materiały fundacji onwater.pl
Czy za kilka lat będziemy spacerować po ogrodzie na Odrze we Wrocławiu? To realne. Są już wstępne projekty pływających ogrodów na platformach, przycumowanych do brzegu. Ich autorami są studenci Uniwersytetu Przyrodniczego.

Podobne rozwiązania są stosowane i tworzone na całym świecie, w tym także w Europie, m.in. w Paryżu, Berlinie, Wiedniu czy Kopenhadze, gdzie na wodzie pływa nie tylko ogród, ale i restauracja, baseny... Takie baseny to dla Wrocławia nic nowego. Od XIX wieku do II wojny światowej istniały w Breslau pływające łaźnie i kąpieliska.

Pomysł na pływające ogrody we Wrocławiu zrodził się w głowie Kamila Zaremby. Z jego domem na wodzie się udało, dlaczego nie stworzyć czegoś więcej? Jego fundacja owater.pl porozumiała się z Uniwersytetem Przyrodniczym. Jeden rocznik studentów Katedry Kształtowania Krajobrazu UP realizuje projekt ogrodów na wodzie przez cały okres studiów. Są na drugim roku: można więc powiedzieć, że zostały trzy lata na realizację.

Projekty pływających ogrodów to na razie rysunki. Jest na razie kilka koncepcji. Możliwe, że jedna z nich zostanie zrealizowana. Tu potrzebna jest jednak zgoda miasta i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Fundacja chce znaleźć porozumienie i dlatego nie forsuje konkretnych rozwiązań czy też nie podaje jednego miejsca, gdzie ogrody miałyby powstać, by nie przekreślić szans na alternatywne rozwiązania. Wiadomo tyle, że będzie to świetna promocja Odry.

Ważne jest też znalezienie inwestora. – Ogrody mają mieć głównie funkcję ekologiczną, ale możliwe jest połączenie jej z funkcją komercyjną – nie ukrywa Kamil Zaremba z onwater.pl. Nadrzędny cel to przybliżenie wrocławian do Odry dzięki ogólnodostępnemu ogrodowi, lepsze obcowanie z naturą. Ale możliwe, że inwestor otworzyłby na takiej platformie restaurację czy łaźnię i czerpał z niej zyski.

W Paryżu ogrody powstały pod Wieżą Eiffela - jest tam ogrzewanie podłogowe, a rośliny są zielone cały rok. Są ławki, parasolki. Podobną koncepcję mieli w Wiedniu. W Kopenhadze pływająca wyspa to ogród, łaźnie, baseny, restauracje, klub nocny... Pomysł na pływające kąpielisko miał też Berlin, o podobnych rozwiązaniach słyszy się w USA. To dowód, że się da. We Wrocławiu Odra też była pełna pływających łaźni i kąpielisk.

Ogrody buduje się dla ludzi – tak, aby można było wejść na platformę, ale też tylko dla fauny i fory – gdy rośliny są zakorzenione w wodzie i stanowią siedliska dla ptaków, ale chodzić po nich nie można. Idealny byłby jednak ogród łączący te rozwiązania – a i takie istnieją.

W ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego nie da się takiej inwestycji zgłosić, bo Odra nie jest terenem gminy Wrocław, administruje nią Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Jednak jest to stosunkowo tania rzecz – stworzenie takiego pływającego ogrodu to koszt do miliona złotych.

Na razie we Wrocławiu pływa jeden ogród, a właściwie ogródek. Został stworzony na próbę przy Wybrzeżu Słowackiego, obok domu na wodzie Kamila Zaremby. Jest tam stanowisko lęgowe dla ptaków, a całość można zobaczyć na jednym ze zdjęć w naszej galerii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska