Z roku na rok wzrasta liczba podróżnych korzystających z wrocławskiego lotniska. W 2016 podróż na lotnisku im. Mikołaja Kopernika rozpoczęło lub zakończyło 2,4 mln osób, a do października tego roku - już 2,45 mln.
Na lotnisko można dojechać prywatnym samochodem, taksówką lub autobusem miejskim. W ostatnim przypadku wybór jest prosty, bo jedyny – bezpośredni, dzienny autobus 106, który zatrzymuje się pod terminalem odlotów. Trasa rozpoczyna się przy ul. Dworcowej. Przystanek zlokalizowany jest w pobliżu Dworca Głównego PKP. Miejskie autobusy odjeżdżają w kierunku lotniska średnio trzy razy na godzinę. W porannym i popołudniowym szczycie w dni robocze – cztery razy. Pierwszy o godz. 4.59, ostatni o 23.09. Dojazd na lotnisko zajmuje planowo ok. 40 minut. Mogłoby być krócej, ale autobus zatrzymuje się na 22 przystankach…
Dodatkowe połączenie od grudnia
Rozwiązaniem problemu ma być uruchomienie dodatkowej linii - WRO Airport Express - której operatorem jest przewoźnik z Wrocławia – spółka Polbus.
Wahadłowe autobusy Marcedes Benz Tourino zaczną kursować od 6 grudnia. Będą odjeżdżały z nowego Dworca PKS w podziemiach Centrum Handlowego Wroclavia co 50 min. Pierwszy wyruszy o godz. 3.20, ostatni o 23.30. Z lotniska pierwszy Polbus zabierze pasażerów o godz. 4.10, ostatni o 1 w nocy. W zależności od zainteresowania zarząd spółki rozważy w przyszłości zwiększenie częstotliwości kursów w godzinach szczytu - do 25 min.
Dojazd na lotnisko zajmie około 30 minut. Autobus wahadłowy dojedzie w krótszym czasie niż miejski, bo po drodze zatrzyma się tylko na przystanku przy Galerii Dominikańskiej. Bilet w jedną stronę ma kosztować 10 złotych, to o 7 złotych drożej niż w MPK, ale taniej niż opłata za kurs z centrum na lotnisko taksówką. Bilet na WRO Airport Express do kupienia w całodobowym punkcie na Dworcu Autobusowym oraz u kierowcy (możliwa płatność kartą).
Uruchomienie linii ekspresowej ma zwiększyć komfort dojazdu na lotnisko. - Jesteśmy nastawieni na komfort i wygodę pasażera. Dlatego cieszę się, że możemy ogłosić rozpoczęcie współpracy z przewoźnikiem. Dzięki szybkim połączeniom z centrum miasta, podróż na i z lotniska stanie się łatwiejsza i przyjemniejsza. To też świetna informacja dla wszystkich pasażerów z regionu – uważa Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Pociągiem nie dojedziemy
Polbus nie będzie jeździł na lotnisko pomiędzy godz. 23.30 a 3.20. Podróżnym pozostanie zatem MPK. Trzy razy w ciągu nocy spod Dworca Autobusowego na lotnisko odjeżdża autobus linii 206. W przeciwnym kierunku jest sześć kursów, ale trzy z nich nie dojeżdżają do ścisłego centrum, ponieważ zjeżdżają do zajezdni przy ul. Obornickiej.
Sprawa komplikuje się w przypadku dojazdu na samolot komunikacją miejską z odleglejszych dzielnic Wrocławia. Trzeba się liczyć się z przesiadkami oraz co najmniej 50-minutową lub godzinną podróżą.
Tymczasem w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, czy Lublinie, a w niedalekiej przyszłości także w Katowicach, na lotnisko można dojechać pociągiem. W stolicy lub nad morzem z tej możliwości korzysta wielu podróżnych. We Wrocławiu takiej opcji nie ma, choć przymiarki do budowy linii kolejowej były, a sam terminal jest przystosowany do przyjmowania pociągów. Chodzi o 60-metrowy podziemny tunel, który można podłączyć do przyszłej stacji kolejowej, o ile taka by powstała. Dlaczego inwestycja wciąż nie została zrealizowana? Jeżeli nie wiadomo, o co chodzi, to – zgodnie z powiedzeniem – chodzi o pieniądze...
– Głównym powodem decyzji o niepodejmowaniu inwestycji budowy kolejowego połączenia Wrocław Żerniki – lotnisko była różna ocena kosztów inwestycji – wyjaśniał nam w lipcu Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK, do których należałoby wybudowanie linii kolejowej na lotnisko.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?