Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na „Jagę” bez Guldana, Forenca i kibiców

Piotr Janas
Fot. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
Dziś o godz. 20.30 KGHM Zagłębie Lubin podejmie Jagiellonię Białystok w meczu 18. kolejki ekstraklasy. Będzie to trzecie starcie tych drużyn w bieżącym sezonie.

W 3. kolejce „Miedziowi” wygrali w Białymstoku 2:1 (po trafieniach Michala Papadopulosa i Adriana Rakowskiego oraz Macieja Gajosa dla „Jagi” - przyp. PJ), a następnie w 1/8 finału Pucharu Polski, także na Podlasiu, wygrali 2:0 dzięki bramkom „Papy” i Krzysztofa Piątka. Teraz przyszedł czas na zwycięstwo w Lubinie.

Białostocczanie notują jedną z najgorszych rund w ostatnich latach. Latem z klubem rozstało się kilku ważnych zawodników. Największym problemem dla trenera Michała Probierza z pewnością było odejście Patryka Tuszyńskiego i Niki Dzalamidze do tureckiego Çaykur Rizespor. Co prawda sprowadzono na ich miejsce innych piłkarzy, ale ci jak na razie nie spełniają pokładanych w nich nadziei.

Ostatnio „pszczółki” z Białegostoku grają jednak lepiej. W 16. kolejce pokonały Koronę Kielce 1:0, ale już wcześniej ich gra wyglądała dużo lepiej. Nie stoją więc na straconej pozycji, zwłaszcza że mieli kilka dni więcej na odpoczynek. W sobotę mieli bowiem zmierzyć się z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, lecz z powodu intensywnych opadów śniegu w Nie-cieczy spotkanie to przełożono.

- Nie zamierzamy szukać przewagi rywali w tym, że nasi rywale ostatnio nie grali i mieli więcej czasu na regenerację. Na przedmeczowej odprawie skupimy się na grze przeciwników, na jego słabszych i mocniejszych punktach. Luk poszukamy w organizacji gry Jagiellonii. Decyzja o odwołaniu ich meczu z Termalicą jest nam obojętna, bo nie mieliśmy na nią żadnego wpływu - przekonuje II trener MKS-u Łukasz Smolarow.

Ten pojedynek będzie też okazją do przełamania się dla Papadopulosa. Czech nie pokonał bramkarza rywali w lidze od derbów ze Śląskiem (4 października - przyp. PJ), choć miał ku temu wiele okazji, w tym jedną wyborną - w postaci rzutu karnego z Górnikiem Łęczna. „Papa” ma patent na „Jagę”, więc możliwe, że dziś przełamie strzelecką niemoc.

Niestety, nawet jeśli mu się to powiedzie, to zobaczą to tylko telewidzowie. Wojewoda dolno-śląski przychylił się bowiem do wniosku zastępcy komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu i wydał decyzję o zakazie udziału publiczności w dzisiejszym spotkaniu.

To nie koniec złych wiadomości. Do zawieszonego Konrada Forenca po starciu z Koroną dołączył obrońca Lubomir Guldan, który obejrzał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Poza wyżej wymienionymi wszyscy pozostali podopieczni Piotra Stokowca są zdolni do gry.

- Kontuzje i wykluczenia za kartki są czymś normalnym. Mamy szeroką kadrę i korzystamy z różnych rozwiązań. Do meczu z Jagiellonią Zagłębie przystąpi dobrze przygotowane - zapewnia Smolarow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska