Do zdarzenia doszło w czwartek (23 lutego) około południa.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od naszego patrolu mobilnego. Ujawniono nowe zapadlisko o wielkości 4 na 4 metry. Wezwaliśmy strażaków, by wykluczyć istnienie osób poszkodowanych jako, że nikt nie był w stanie potwierdzić iż nie ma takiego zagrożenia - informuje Marcin Świeży z KMP w Wałbrzychu.
Miejsce sprawdzali policjanci z patrolu wyspecjalizowanego w działaniach dotyczących biedaszybów.
Jak udało się ustalić portalowi Wałbrzych Nasze Miasto, na terenie ogródków działkowych pomiędzy ulicami: Reja i Ludową, odnaleziono świeżo wydrążony chodnik, który uległ poważnemu uszkodzeniu. Zawalony strop nielegalnego chodnika wydobywczego mógł pogrzebać ludzi.
Strażacy pracują na miejscu z psami
Na miejsce wezwano dwa zastępy straży pożarnej, w tym specjalistyczny kontener do akcji takich jak katastrofy budowlane. Strażacy pracują tu także z psami Specjalistycznej Grupy Poszukowawczo-Ratowniczej z JRG-1 w Wałbrzychu.
- Pracujemy na miejscu razem z psami. Chcemy wykluczyć, że nie doszło do zasypania człowieka. Jest dziura, raczej nikogo w niej nie ma. Trzeba to jednak sprawdzić - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu uczestniczący w działaniach ze swoim psem Chilem.
Zobaczcie zdjęcia z akcji:
Około godz. 14 pies poszukiwawczy potwierdził, iż w zapadlisku nie znajduje się żaden poszkodowany. Działania trwają jednak nadal.
Tu zawalił się nielegalnie wydrążony chodnik biedaszybu?
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?