Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślisz o zwierzętach? Nie strzelaj w sylwestra

Karolina Banaszkiewicz
Karolina Banaszkiewicz
Wiele zwierząt trafia do schronisk właśnie po nocy sylwestrowej
Wiele zwierząt trafia do schronisk właśnie po nocy sylwestrowej Andrzej Wisniewski / Polska Press
Wrocław po raz kolejny rezygnuje z pokazu fajerwerków w sylwestrową noc na wrocławskim Rynku. W ten sposób miasto chce pomagać zwierzętom spokojniej przetrwać przywitanie Nowego Roku. Pupile reagują na hałas ucieczką. Mogą wtedy zginąć pod kołami samochodu albo umrzeć na zawał.

Mimo, że do sylwestrowej nocy pozostało jeszcze kilka dni, wieczorami już słychać wystrzały fajerwerków. Amatorzy dużego hałasu i wizualnych doznań swoim zachowaniem narażają tysiące zwierząt na ogromny stres.

Każdy, kto ma w domu zwierzaka doskonale wie, jak bardzo się on boi, gdy za oknami wybuchają sztuczne ognie i petardy. Zwierzęta reagują na hałas ucieczką. W domu chowają się w najciemniejszy i najmniejszy kąt. Jeśli w czasie wybuchu są akurat na dworze, potrafią przerażone gnać przed siebie. Wiele z nich właśnie wtedy trafia do schroniska.

Już od kilku dni dźwięki towarzyszące odpalaniu petard i sztucznych ogni dobiegają do wrażliwych uszu naszych czteronożnych przyjaciół niemal codziennie.

– Rozumiem, że ludzie muszą odpalać petardy, ale nie rozumiem, dlaczego robią to zamiast w sylwestra w wiele innych dni, przed i po Nowym Roku – mówi Marcin Wierzba, behawiorysta, pracownik zielonego departamentu. – Zwierzęta wtedy ogromnie cierpią. Niektóre przerażone giną pod kołami samochodów, inne umierają na zawał serca, jeszcze inne ślepną. Apeluję do wszystkich, żeby świętować racjonalnie. I jeśli inaczej się nie da, tylko w ten jeden dzień używać fajerwerków. To daje szansę właścicielom przygotować zwierzęta do nadchodzącego dla nich koszmaru.

Z tego powodu w tym roku podczas Sylwestra w Rynku nie będzie pokazu fajerwerków. Zamiast tego zorganizowany zostanie teatralny pokaz pirotechniczny. To już trzeci rok z rzędu władze miasta zachęcają wrocławian i gości, aby weszli w Nowy Rok wystrzałowo, ale bez fajerwerków.

Zobacz też: Jak pomóc psu przeżyć sylwestra?

Za odpalanie petard w inne dni niż 31 grudnia można trafić do sądu lub dostać mandat nawet do 500 zł.

– W zakresie używania materiałów pirotechnicznych, powszechnym rozwiązaniem stosowanym również we Wrocławiu, jest przepis art. 51 Kodeksu Wykroczeń. Ustawodawca chroni ciszę, spokój i porządek publiczny przed jego zakłócaniem, które może przybierać różne formy – mówi Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej. – Dla podjęcia interwencji przez strażnika lub policjanta, wymagane jest zgłoszenie osoby, której przeszkadza hałas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska