Ponad 1200 osób odwiedziło otwarte 3 maja nowe Muzeum Pana Tadeusza. Już półtorej godziny przed zamknięciem chętni byli byli zapraszani na dziś, bo na dziedzińcu stała ogromna kolejka, a zwiedzanie tylko wystawy głównej trwa ok. 1,5 godziny.
Pierwsi chętni ustawili się na placu Gołębim już przed godz. 9.00, zostali wpuszczeni punktualnie o 10. Obsługa wpuszczała zwiedzających co kwadrans, w grupach po 15-20 osób.
Po południu tłum gęstniał (z okazji Święta Konstytucji 3 maja Muzeum było czynne bezpłatnie). Zwiedzający wychodzili zadowoleni. – Bardzo spodobały mi się sztućce, warto zobaczyć, czego używano np. do jedzenia ryb, wszystko jest tu oryginalnie pokazane – powiedziała nam Krystyna Turkiewicz, wrocławianka, która przyszła do Rynku razem z córką Justyną. – Stroje też były piękne – wtórowała Justyna Turkiewicz. Wrocławianki, Urszula Brzózka z uczennicami szóstej klasy, Anną Brzózką i Klaudią Knafel, dziwiły się, że zwiedzanie zajęło im prawie 2 godziny, a w ogóle się nie nudziły. – Najbardziej podobało mi się zrzucanie ulotek balonami – opowiadała Anna Brzózka. – I to, jak prosto pisano bez linijek, w dodatku pięknym pismem kaligraficznym – dodała Urszula Brzózka. W multimedialnej księdze można przeczytać rękopis, przerzucając „kartki” palcem po ekranie.
Jeszcze tylko do czwartku udostępniony będzie oryginalny starodruk Adama Mickiewicza, konserwatorzy pozwalają na pokazywanie go tylko przez 180 godzin w roku.
Przez dwa miesiące można oglądać oryginał Konstytucji 3 Maja, na co dzień przechowywany w warszawskim Archiwum Głównym Akt Dawnych.
Chętnym przypominamy, że, żeby uniknąć niespodzianek, warto wcześniej kupić bilety (normalne kosztują 20 zł, ulgowe 10 zł) – w kasie w Rynku 6 lub na stronie internetowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?