Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ w kickboxingu. Róża kopie jak złoto, Paulina też najlepsza

Wojciech Koerber
Z prawej Róża Gumienna, złota dziewczyna z Fightera Wrocław.
Z prawej Róża Gumienna, złota dziewczyna z Fightera Wrocław. Paweł Relikowski
Cztery złote medale zdobyły podopieczne Tomasza Skrzypka na mistrzostwach świata w kickboxingu w brazylijskim Guaruja nieopodal Sao Paulo. Dwie z nich to wrocławianki: Róża Gumienna (kat. 65 kg) i Paulina Bieć (kat. +70 kg, obie Fighter Wrocław).

Bieć triumfowała w K-1, co nie było absolutnie żadną niespodzianką. Od wielu lat nie ma na nią mocnych, o czym przekonało się również kilku piratów drogowych. Na co dzień Paulina jest bowiem przykładną pracownicą Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. W finale imprezy pokonała Rosjankę Jekaterinę Ziablikową 3:0.

Gumienna w mistrzostwach świata biła się po raz pierwszy. O złoto w low kicku stoczyła wyczerpującą wojenkę z Francuzką Cindy Perros, zwyciężając 2:1. Nie na tyle jednak wyczerpującą, by nie mogła stukać złotymi palcami w klawiaturę. Portalowi sportowywroclaw.eu napisała z Brazylii: „Walkę finałową miałam rozpocząć koło 17.12 czasu miejscowego, jednak wszystko bardzo się przyspieszyło, zbyt późno przyszłam na salę, co zaburzyło mój okres przygotowania do walki – skrócona rozgrzewka, tarcza, krótkie wskazówki od trenera. Jeszcze 15 minut przed pojedynkiem byłam całą tą sytuacja bardzo zdenerwowana. Tempo pojedynku od samego początku mocne, jednak trzecia runda okazała się kluczowa. Francuzka, chcąc odrobić stracone punkty, rzuciła się na mnie z gradem ciosów, co sprawiło mi duże problemy, a werdykt rozstrzygał się do samego końca. Jeszcze nigdy nie cieszyłam się tak mocno na dźwięk sygnału końca walki. Jestem niesamowicie szczęśliwa ze zdobycia mistrzostwa świata, tym bardziej, że faworytką turnieju nie byłam.”

W lipcy pochodzącą z Kobylina Gumienną, studentkę wrocławskiej AWF, pytaliśmy, czy nie myślała o skierowaniu swojej uwagi na boks, by walczyć o wyjazd na igrzyska olimpijskie.

- Były takie pomysły - wyjaśniała. - Nie ukrywam, że na przyszły rok chcemy wpisać w kalendarz startów mistrzostwa Polski w boksie. Wymaga to innego treningu, skupienia się na rękach, sam sposób poruszania się po ringu też jest inny. Ale jeśli będzie taka możliwość, to spróbuję. O wyjeździe na igrzyska marzy przecież wielu sportowców, a w naszym teamie jest też trener Piotr Szypulski - dodawała.

- Sama jeszcze w to nie wierzę, ale wiem jedno – nie dałabym rady bez pomocy wielu osób. Bardzo chciałabym podziękować trenerowi Tomaszowi Skrzypkowi, który poświęcił sporo czasu, aby odpowiednio przygotować mnie do mistrzostw i jako pierwszy uwierzył w moje możliwości. Przygotowania nie byłyby też kompletne bez trenera Szypulskiego i ekipy Fightera. Ogromnego wsparcia udzieliła mi firma BM Kobylin, dziękuję też rodzinie, przyjaciołom i wszystkim, którzy trzymali kciuki - wyliczała Gumienna.

Dwa inne polskie złotka to Sandra Drabik (SKKB Kielce, 52 kg) i Kinga Siwa (Champion Gdańsk, 60 kg), które w finałowych walkach pokonały po 3:0 Rosjanki Annę Poskrebyszewą i Fatimę Bokową. Dolny Śląsk cieszył się również ze srebra i brązu. Wicemistrzostwo globu padło łupem Dawida Kasperskiego (86 kg, Puncher Wrocław) w K-1, który nie dał rady Sulejmanowi Magomedowi z Rosji (0:3). Brąz dla Pawła Biszczaka (75 kg, Prych Team Legnica).

Do medalowego worka wrzucali też swoje zdobycze Michał Mączka (81 kg, Duet Gdańsk) - srebro low kicku, Kamila Bałanda (65 kg, Champion Gdańsk) i Marcin Parcheta (71 kg, Nak Muay Szczecin) - oboje brąz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska