MPK chce kupić nowe tramwaje. Jaki model powinien trafić na ulice Wrocławia? (SONDA)

- Ten przetarg to kolejna szansa, by sięgnąć po unijne pieniądze na transport szynowy. Dzięki nim do tej pory kupiliśmy ponad 60 nowych tramwajów - mówi Patryk Wild, dyrektor ds. Inwestycji i Rozwoju MPK Wrocław.

Środki na sfinansowanie zakupu mają pochodzić z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 w ramach przygotowanego wspólnie z urzędem miasta projektu znajdującego się obecnie na liście rezerwowej tego programu.

Pojazdy mają być uniwersalne i fabrycznie nowe. Każdy ma być klimatyzowany. Ważne dla wrocławskiego MPK jest przystosowanie dla niepełnosprawnych i niska podłoga. Część tramwajów jest w 100 procentach niskopodłogowa.Na tym polu odstaje wrocławski Protram (75 proc. niskiej podłogi), kanadyjski Bombardier (ok. 65-70 proc. niskiej podłogi), a już zupełnie w ogonie stawki pod tym względem jest Moderus Beta poznańskiej firmy Modertrans (25 proc. niskiej podłogi).

Najważniejszym kryterium będzie jednak cena. Przypomnijmy, że Skody 19T, czyli dawne tramwaje Plus dla Wrocławia, kosztowały 9,6 mln zł każdy. W naszym zestawieniu najdroższy jest Siemens Avenio - 10 mln zł (obliczone na podstawie jedynego do tej pory zamówienia dla Hagi), najtańszy zaś Moderus Beta - 4,5 mln zł, choć zdarzyło się w historii modelu zamówienie za 3 mln zł za sztukę. Wszystkie kwoty podajemy brutto. Są to ceny uśrednione z dotychczasowych zamówień - nowe mogą się od nich różnić.

MPK określiło proporcje, w jakich będą się liczyć cena i procent niskiej podłogi w tramwaju, a także ocena techniczna. Biorąc pod uwagę te wytyczne, z przedstawionych przez nas tramwajów największe szanse miałyby teoretycznie Newag Nevelo, a także bydgoskie Pesy: Twist i Swing oraz Solaris Tramino. Przypomnijmy, że w sierpniu do Wrocławia trafią pierwsze autobusy tej firmy: Urbino 12 i Urbino 18.

Oczywiście, przedstawione przez nas modele mogą w ogóle nie wziąć udziału w przetargu. Wiemy jedynie, że z pewnością zgłosi się Protram. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, gdyby ten przetarg wygrał, zatrudnienie wzrosłoby z obecnych 60 do 100 pracowników. Nie jest tajemnicą, że firma zmaga się z dużymi problemami finansowymi. Jednak ich tramwaj jako jedyny nie ma prototypu - jest wirtualny.

Takimi tramwajami jeździmy dziś po Wrocławiu.
W stolicy Dolnego Śląska mamy tramwaje trzech firm: najstarsze częstochowskiego Konstala (dziś połączonego z Alstomem), wrocławskiego Protramu i czeskiej Skody. Jest łącznie 295 wagonów marki Konstal (w tym zmodernizowane przez Protram), 37 Protramów (dwuwagonowych 204 WrAs i przegubowych 205 WrAs), 17 Skód 16T i 31 Skód 19T.