18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można już oglądać wystawę "Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" w Muzeum Narodowym

Małgorzata Matuszewska
José Manuel Cruz Valdovinos i "Święty Jan Chrzciciel nauczający" Lucasa Cranacha Starszego
José Manuel Cruz Valdovinos i "Święty Jan Chrzciciel nauczający" Lucasa Cranacha Starszego Tomasz Hołod
Tej ekspozycji po prostu nie wolno przegapić. "Święty Jan Chrzciciel nauczający" Lucasa Cranacha Starszego, "Chrystus ukrzyżowany, z Toledo w tle" El Greco, "Najświętsza Maria Panna jako śpiąca dziewczynka" Francisco de Zurbarána to perły wystawy "Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" we wrocławskim Muzeum Narodowym. Wystawa ponad 60 prac mistrzów tworzących od późnego średniowieczna do współczesności jest już czynna.

- Muzeum Narodowe to największe muzeum na Dolnym Śląsku, posiadające kolekcje ważne nie tylko w Polsce, ale w Europie - podkreślił Mariusz Hermansdorfer, dyrektor Muzeum Narodowego. - Mamy jedyny w kraju zbiór kilkudziesięciu dzieł artystów hiszpańskich z lat 50. i 60. XX wieku, tutaj w latach 1972-2002 organizowano ich wystawy, a w 2004 roku pokaz rzeźb i rysunków Eduardo Chillidy - dodał.

We wtorek 12 marca tajniki niezwykłej sztuki odsłonił przed pierwszymi gośćmi José Manuel Cruz Valdovinos, kurator ekspozycji. Dzieła zajmują siedem sal. W pierwszej znajdziemy sztukę religijną.

- "Święty Jan Chrzciciel nauczający" Cranach podpisał znakiem skrzydlatego węża czy smoka w niezwykły dla siebie sposób, skrzydłami skierowanymi w dół. Do roku 1537, śmierci syna artysty, na obrazach gad miał skrzydła uniesione do góry - opowiadał kurator.

- "Ecce Homo" Luisa de Moralesa to niewielki, ale znaczący obraz, powstał ok. 1565 roku. Widzimy na nim realistyczne szczegóły, krew, rany pod koroną cierniową, sznur oplatający ciało Chrystusa - wskazał szczegóły José Manuel Cruz Valdovinos.

Na obrazie "Chrystus ukrzyżowany, z Toledo w tle" El Greco podpisał się swoim prawdziwym nazwiskiem: Domenico Theotocopoulos. - W tle widzimy nieprawdziwy obraz Toledo, w którym El Greco tworzył. Katedra tak nie wygląda - wyjaśnił kurator.

Z kolei XVII-wieczna "Najświętsza Maria Panna jako śpiąca dziewczynka" Francisco de Zurbarána jest pełna realistycznych szczegółów. - To donica z kwiatami, książka, w której zaznacza palcem miejsce, gdzie skończyła czytać - mówił kurator.

Drugą salę wypełniły portrety. Tintoretto namalował "Dwudziestopięcioletniego młodzieńca w pelisie". - W jakim wieku był model, dowiadujemy się z napisu na płótnie, ale nie wiemy, kim jest - tłumaczył Valdovinos.

Peter Paul Rubens w 1635 r. sportretował Michela Ophoviusa, protegowanego arcyksiążąt i swojego przyjaciela. - Rubens portretował go kilka razy, dominikanin prawdopodobnie był jego spowiednikiem - opowiadał kurator wystawy. Na portrecie "Don Diego de Mexia, markiz de Leganés" van Dyck pokazał byłego gubernatora Lombardii w Mediolanie. - To bardzo ważna postać swoich czasów (obraz powstał ok. 1634 roku). Wielu malarzy darowało mu swoje dzieła, niektórych prosił o nie i nie mogli odmówić - opowiadał ze swadą kurator. - Proszę zwrócić uwagę na złote guziki zdobiące strój i symbol św. Jakuba, bardzo ważne odznaczenie dla korony hiszpańskiej już od XVII stulecia - dodał.

Obraz "Heroizm Gajusza Mucjusza Scewoli" namalował Eberhart Keilhau zwany Monsú Bernardo, artysta urodzony w Danii, a tworzący w Rzymie. - To historia z rzymskiej legendy. Gdy król Etrusków Porsenna oblegał Rzym, Gajusz Mucjusz, chcąc ratować Republikę, chciał go zabić. Zatrzymany, włożył do ognia prawą dłoń, tłumacząc: "My, Rzymianie, jesteśmy gotowi oddać za Rzym prawą rękę". Król Etrusków darował mu życie - opowiadał kurator.

W trzeciej sali znajdziemy sztukę XVII-wieczną. Wśród obrazów "Nadanie imienia Jezusowi", który namalował Juan de Valdés Leal ok. 1680 roku. - Obrzezanie Jezusa rzadko było tak przedstawiane. Na płótnie nie ma kapłana, są Maryja, Dzieciątko, Józef. Krew świadczy o tym, że Dziecko obrzezała Maryja - tłumaczył Valdovinos. - Obraz powstał prawdopodobnie z inicjatywy jezuitów, bo jest na nim jezuicki symbol - dodał.

Wśród ciekawych dzieł, w których odczytaniu pomógł kurator wystawy, jest "Pięć zmysłów" Giovanniego Battisty Maneriusa (autora nieznanego, ale obraz jest tak sygnowany, powstał ok. 1675 roku). - Wazon z kwiatami i amfora na perfumy symbolizują zmysł węchu, o słuchu przypomina trąbka, o dotyku miękka tkanina, wzrok to portret dziewczyny - wyliczał kurator ekspozycji. W kolejnej sali zgromadzono sztukę XIX-wieczną. A na niej m.in.: owalny szkic "Nimfy i amorki". Obraz ten namalował Ignacio Pinazo Camarlench w 1887 roku. - W XIX wieku w bogatych domach chętnie zdobiono sufity malowidłami cherubinów - wyjaśnił José Manuel Cruz Valdovinos. Oglądając płótna: "Sierra Nevada" autorstwa Darío de Regoyosa z 1905 roku i "Wielkie piece w Bilbao" tego samego autora, który kolejny obraz namalował trzy lata później, zachwycamy się bogactwem barw.

- Artysta używał postępowych barw, jak na swoje czasy: pomarańczu i fioletu - tłumaczył kurator ekspozycji. - Pejzaż fabryczny jest wynikiem jego zainteresowania postępującym uprzemysłowieniem - dodał Valdovinos. Na płótnie Francisca Itturino "Manolas" (ok. 1908-1909) obserwujemy fantastyczną grę kolorów. - Każdy fragment autor pięknie zagospodarował barwami - wskazał kurator.

Nie zabrakło płótna Picassa, to "Busto de caballero III (Popiersie rycerza III)" z 1967 roku. - Malarz miał wtedy 86 lat, wykorzystał cały swój kunszt. Figura patrzy wprost i jest namalowana z profilu. Lewa strona fryzury ma inny kształt, niż prawa - stwierdził.

Artur Sikora z Banku Zachodniego WBK (współorganizatora ekspozycji) stwierdził: - Chcemy, żeby kultura wyższa była dostępna nie tylko dla wybranych, ale żeby wszyscy mogli oglądać wspaniałe dzieła z najwyższej półki europejskiej.

Wystawę zorganizowaną przez Fundację Banco Santander (Hiszpania) i Bank Zachodni WBK można oglądać do 6 czerwca w Muzeum Narodowym przy ul. Powstańców Śląskich 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska