Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motorniczy ostrzegał przed tramwajami, MPK go zawiesiło

Marcin Moneta
Janusz Wójtowicz
Motorniczy Adam Zalewski, który opowiedział naszemu portalowi o niebezpiecznych spadkach napięcia w tramwajach MPK, został zawieszony na dwa tygodnie w obowiązkach.

Zalewski nagrał kilka filmów podczas jazdy tramwajami. Widać na nich kontrolki w kabinie motorniczego, pokazujące spadki napięcia.

Według niego, mogą one doprowadzić do tego, że przy awarii sieci elektrycznej tramwaje stracą możliwość hamowania. Zdaniem Zalewskiego, do takich sytuacji, które kończyły się kolizjami, już dochodziło, a zarząd MPK zdaje sobie sprawę z problemu. Artykuł na ten temat ukazał się dwa dni temu na naszym portalu.

ZOBACZ:

**WROCŁAWSKIE TRAMWAJE SĄ ŚMIERTELNIE GROŹNIE DLA PASAŻERÓW (FILMY I LIST MOTORNICZEGO)

- Tuż po publikacji dowiedziałem się od mojego kierownika, że idę na przymusowy urlop. Sądzę, że chcą, bym nie nagrywał kolejnych filmików pokazujących sprawę - mówi Zalewski. Motorniczy podkreśla, że już kilka razy straszono go zwolnieniem z pracy. Również teraz obawia się, że taki będzie następny krok kierownictwa.

Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK przysłała stanowisko zarządu firmy, który odpowiada na słowa motorniczego. Zdecydowanie zaprzecza, by tramwaje w mieście zagrażały życiu bądź zdrowiu mieszkańców.

Spółka oskarża też pracownika o to, że wiedząc o spadkach napięcia akumulatorów wyjechał na trasę, zamiast zgłosić sprawę przełożonemu. MPK podaje przykłady, że w ciągu dwóch miesięcy tego roku zamiany tramwajów na zajezdni, gdzie pracuje motorniczy, zdarzały się ponad 50 razy.

ZOBACZ: MPK ODPOWIADA: TRAMWAJE SĄ BEZPIECZNE

- Owszem, mogłem wymienić tramwaj, tyle, że ja mam obowiązek jeździć. Gdybym w kółko wymieniał tramwaje i wyjeżdżał opóźniony na trasę, dałbym tylko podstawę do zwolnienia mnie z pracy - odpowiada Zalewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska